Kino i muzyka

Wyszło na jaw dopiero po śmierci Lipko. Niewyobrażalne

Nowotwór nie powstrzymał Romualda Lipki przed występami. Artysta znosił okropny ból, ale się nie poddawał. Ujawniono prawdę o chorobie kompozytora.

Nowotwór zaatakował Romualda Lipkę w zeszłym roku. Mimo choroby artysta nie przerwał występów. Ujawniono, z czym musiał zmagać się kompozytor.

Podczas trasy koncertowej członkowie Budki Suflera wiedzieli już, że lider jest ciężko chory. Jednak Romuald Lipko nie przestawał występować. Za każdym razem musiał znosić straszne cierpienie, ale nie porzucił muzycznej kariery. W trudnym okresie potrafił nawet pocieszać przyjaciół.

Chorujący na nowotwór Romuald Lipko codziennie zmagał się ze strasznym bólem

W wywiadzie dla WP członek Budki Suflera, Tomasz Zeliszewski, przyznał, że nowotwór nie zniechęcił nieżyjącego już Romualda Lipki. Kompozytor wolał występować na scenie, zamiast leżeć i cierpieć w domu. Koncerty pozwalały mu na moment zapominać o śmiertelnej chorobie. Lipko nawet w ostatnich chwilach nie stracił pogody ducha.

– Podczas tej trasy wiedzieliśmy już, że jest chory. Widziałam, jak wiele te koncerty mu dają. Nie robił wtedy wrażenia chorego. Adrenalina i przyjemność występowania sprawiały, że czuł się dobrze – przyznała Izabela Trojanowska w rozmowie z Super Expressem.

Romuald Lipko nie pozwolił, żeby nowotwór przeszkodził mu w występach. To koncerty i kontakt z fanami sprawiały, że kompozytor zapominał o tym, że każdy dzień może być jego ostatnim. Artysta nie mógł pogodzić się z obserwowaniem przyjaciół, którzy kolejny raz wyjeżdżają w trasę. Potrafił znieść straszny ból, żeby wystać kilka godzin na scenie.

– On mi powiedział: Tomuś, ku…, a co ja mam siedzieć w garderobie, jak wy będziecie na scenie? Czy może mam w domu leżeć? Będzie mnie wszystko bolało. A tak wyjdę na scenę, to przez trzy godziny nic mnie nie zaboli – wspomina perkusista Budki Suflera.

– Będę zmęczony, ale posłucham sobie, jak ludzie śpiewają nasze piosenki. My ze sceny napierdzielamy tak, że powietrze drży. No coś pięknego! A tak co? Czarne myśli i ból? – wspomniał Tomasz Zeliszewski.

Nowotwór pokonał Romualda Lipkę 6 lutego. Chociaż artysta nie ukrywał swojej choroby, fani oraz członkowie zespołu wciąż nie mogą pogodzić się ze śmiercią kompozytora.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close