Kino i muzyka

Wybory 2020. Stanisław Brejdygant do Kingi Dudy: „Proszę dokonać cudu”

Wybory 2020. „Porachunki z poprzednikami to jeszcze nic w zestawieniu z permanentnym dzieleniem i obrażaniem narodu, co ojciec pani, jak wiadomo, czynił nieomal przez całą kadencję” – pisze aktor Stanisław Brejdygant do Kingi Dudy. I dodaje: „Proszę wpłynąć na ojca”.

Wybory 2020. Stanisław Brejdygant do Kingi Dudy: "Proszę dokonać cudu"

„Zaimponowało mi to ogromnie. Wymagało to bowiem nie lada odwagi, by wystąpić przeciw całemu otoczeniu, przeciw całemu środowisku pani ojca, a już zwłaszcza przeciw ściśle przestrzeganej podstawowej zasadzie wszechwładnego prezesa partii popierającej pani ojca w wyborach, że się istnieje i rządzi jedynie poprzez podział i konflikt” – pisze Stanisław Brejdygant w liście otwartym do Dudy.

Chodzi o słowa, które Kinga Duda wypowiedziała podczas wieczoru wyborczego, 12 lipca. – Chciałabym zaapelować, by nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, jaki mamy kolor skóry, kogo popieramy i kogo kochamy. Wszyscy jesteśmy równi. Nikt nie zasługuje na to, by być obiektem nienawiści – mówiła Kinga Duda.

„Nieomal całą kadencję obrażał naród”

Stanisław Brejdygant liczy na to, że Kinga Duda pomoże przejść ojcu „odnowę moralną”.

„Porachunki z poprzednikami to jeszcze nic w zestawieniu z permanentnym dzieleniem i obrażaniem narodu, co ojciec pani, jak wiadomo, czynił nieomal przez całą kadencję” – pisze Brejdygant. Odnosi się też do telewizji TVP i nazywa ją „rządową szczujnią”.

„Tolerował w kraju powstawanie przypominających jakby średniowieczne getta „stref wolnych od LGBT” – stwierdza Stanisłw Brejdygant. „Proszę wpłynąć na ojca… Cieszę się, jeśli (…) ma Pani podobne poglądy do moich i moich synów. Proszę zatem dokonać cudu” – apeluje Brejdygant do Kingi Dudy.

Prywatnie aktor jest ojcem piosenkarza Krzysztofa Zalewskiego i pisarza Igora Brejdyganta.

Źródło: wp.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close