Kino i muzyka

„Wszystko dobre kiedyś się kończy”. Jacek Kawalec opowiedział o swojej przygodzie podczas wakacji

Jacek Kawalec powrócił właśnie ze swoich wymarzonych wakacji w Rumunii. Po zakończeniu intensywnej podróży postanowił podziękować firmie, która pożyczyła mu samochód przystosowany do jazdy po wymagających górskich drogach.

Wokalista „Budki Suflera” postanowił podzielić się z fanami szczegółami na temat swojego niedawnego wyjazdu. Na zamieszczonym na swoim profilu na Instagramie filmiku opowiedział o przebytej trasie.

Jacek Kawalec opowiada o wakacjach w Rumunii

Gwiazdor zamieścił na swoich social mediach specjalny materiał wideo, w którym opowiedział o swoich niedawno zakończonych wakacjach w Rumunii. Jak powiedział sam muzyk, podczas wczasów pokonał ponad 4 tysiące kilometrów i przejechał wiele górskich dróg i szos. Podczas podróży zwiedził między innymi Polskę, Słowację, Węgry i Rumunię.

Jacek Kawalec opowiada o niesamowitym samochodzie

Przy okazji wyjazdu lider grupy „Budka Suflera” nawiązał współpracę z salonem samochodowym Bohemia Motors, który użyczył mu nowej Skody Octavii. Okazało się, że funkcjonalne auto idealnie poradziło sobie z trudnymi warunkami drogowymi, które podczas podróży do Rumunii musiał pokonać gwiazdor.

Jak poinformował Jacek Kawalec, razem ze swoim nowym nabytkiem pokonał ponad 4119 kilometrów, a średnie spalanie wynosiło zaledwie 5,9 litrów na 100 kilometrów.

-Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Kończą się też moje rumuńskie wakacje. Nową Skodą Octavią, użyczoną przez Bohemia Motors — salon samochodowy, któremu bardzo dziękuję, zrobiłem ponad cztery tysiące kilometrów po drogach polskich, słowackich, węgierskich i rumuńskich — powiedział aktor na najnowszym filmiku zamieszczonym na swoim Instagramie.

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Публикация от Jacek Kawalec (@jacek_kawalec_official)

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close