Medialna dyskusja na temat Weroniki Rosati (35 l.) trwa już trzeci tydzień. W obronę byłego partnera aktorki i ojca rocznej Elizabeth, Roberta Śmigielskiego (52 l.), postanowiła wziąć malarka Joanna Sarapata (57 l.). Tymczasem „Życie na gorąco” publikuje zdjęcie aktorki z tajemniczym mężczyzną…
Weronika Rosati /Kurnikowski /AKPA
Weronika upubliczniła wiadomości, jakie była żona aktora Jarosława Jakimowicza miała o niej napisać. W jednej z nich stwierdziła podobno, że aktorka „spała ze wszystkimi facetami w LA dla roli”. Inny miał brzmieć: „Zniszczy każdego faceta dla kasy lub sławy”. Na koniec dodała, że Weronika pisze, iż jest samotna, a żyje w związku od kilku miesięcy.
Weronika odpowiedziała: „To pani uważa, że Polki za granicą robią tylko karierę przez łóżko? Czyli pani przespała się z całym Paryżem lub Nowym Jorkiem, by móc mieć tam wystawy?”. I dodała: „Chcę alimenty – najwyższe (…) stosowne do horrendalnie wysokich zarobków ojca”.
Nie odniosła się do ostatniej wiadomości. Że nie jest już samotna. Czy to możliwe, że od kilku miesięcy ukrywa nowego partnera? Kilka dni temu spotkaliśmy ją z tajemniczym mężczyzną. Może o nim mówiła Joanna Sarapata.
O Weronice Rosati pisze „Życie na gorąco” /Życie na gorąco
Źródło: pomponik.pl
