Bryan Adams, słynny kanadyjski piosenkarz, który podbił serca Polek przebojem „(Everything I Do) I Do It for You” znalazł się w szpitalu. Artysta po raz drugi w ciągu miesiąca jest chory na COVID-19.
Tym razem koronawirus SARS-CoV-2 dopadł Adamsa we Włoszech: muzyk pracował tam nad zdjęciami do prestiżowego kalendarza Pirelli na 2022 rok. Filmy ze szpitala wzbudzają niepokój.
Bryan Adams w szpitalu we Włoszech, stwierdzono u niego koronawirusa
Muzyk znajduje się obecnie w szpitalu. Nie jest znany jego dokładny stan, choć wiadomo, że do szpitala zabrała go karetka, obecnie otrzymuje zastrzyki przeciwzakrzepowe i otoczony jest troskliwą opieką lekarzy.
Adams ma wyjątkowego pecha: już drugi raz w ciągu miesiąca test na COVID-19 wyszedł u niego pozytywny. Został zdiagnozowany tuż po przybyciu do Włoch, podczas kontroli na lotnisku w Mediolanie.
Artysta napisał wczoraj na swoim Instagramie, wrzucając zdjęcie karetki pogotowia, w której był transportowany:
– Oto jestem, właśnie przyjechałem do Mediolanu i po raz drugi w ciągu miesiąca uzyskałem pozytywny wynik testu na Covid. Więc pora mi do szpitala. Dziękuję za wasze wsparcie.
Poprzednio – na początku listopada – Bryan Adams przeszedł chorobę bezobjawowo, ale tym razem jest chyba trochę inaczej, bo dzisiaj, zaledwie kilka godzin temu, muzyk wrzucił nagranie, jak lekarz robi mu zastrzyk przeciwzakrzepowy.
– Dzień drugi w Mediolanie. Dziękuję wszystkim miłym pielęgniarkom i lekarzom, którzy się mną opiekują. […] Zastrzyk, który otrzymuję, jest przeciwzakrzepowy. Jest zapobiegawczy, dopóki nie uzyskam ujemnego wyniku testu.
Na szczęście choroba muzyka nie była przeszkodą w wydaniu kalendarza Pirelli. Adams napisał, że ten wychodzi już w przyszłym tygodniu.
Poniżej zdjęcia, opublikowane przez Bryana Adamsa:
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Źródło: lelum.pl