TVP zasmuciło tą informacją wielu polskich fanów telewizji i kina. Nie żyje wybitny filmowiec, który położył podwaliny pod wielkie produkcje, m. in. Andrzeja Wajdy, Jerzego Hoffmana czy Jerzego Kawalerowicza.
TVP podało smutną wiadomość. Nie żyje twórca obrazu, który przez lata oglądały całe pokolenia Polaków. Operator filmowy, współpracujący z największymi polskimi reżyserami, odszedł w wieku 88 lat.
TVP: Nie żyje wybitny operator. Tworzył polską szkołę operatorską, współpracował z najsłynniejszymi reżyserami
Nie żyje Jerzy Wójcik, zasłużony artysta dla polskiej kinematografii. Od początku swojej zawodowej kariery obrał kurs na pracę operatora filmowego.
– Miałem szczęście, że moje zainteresowania biegły równolegle z rozwojem szkoły polskiej. Nie oznacza ona dla mnie tylko obecności na ekranie pewnych dokonań artystycznych, innego sposobu inscenizacji czy reżyserii, ale przede wszystkim mówienie o problemach, o tym, co ludzie myśleli, co chcieli powiedzieć – mówił Jerzy Wójcik, cytowany przez Stowarzyszenie Polskich Filmowców.
Operator rozpoczął swoją przygodę od wielkiego dzieła – to z jego ręki powstały zdjęcia do „Kanału” Andrzeja Wajdy (1956) i „Prawdziwego końca wielkiej wojny” w reżyserii Jerzego Kawalerowicza.
Operator zmarł 3 kwietnia w Warszawie. Informację o jego odejściu podał syn artysty Tomasz Wójcik. Współtwórca polskiej szkoły filmowej był autorem zdjęć do najważniejszych filmów polskich z lat 50. i 60. XX wieku.
Jerzy Wójcik pracował przy realizacji takich filmów, jak „Popiół i diament”, „Faraon”, „Matka Joanna od Aniołów”. Najczęściej wspomina się jego operatorski kunszt w „Potopie” w reżyserii Jerzego Hoffmana. W 1999 r. wspólnie z Andrzejem Mularczykiem napisał scenariusz i wyreżyserował film „Wrota Europy”. W jego dorobku są też spektakle Teatru Telewizji, sam podjął się nawet reżyserii dwóch filmów: „Skarga” i „Wrota Europy”. Przez trzy dekady wykładał w łódzkiej Szkole Filmowej, gdzie uzyskał tytuł profesora zwyczajnego sztuki filmowej.
Źródło: pikio.pl
