TVN musi zmierzyć się ze sporym wyzwaniem, jednak według najnowszych doniesień udało się rozwiązać zaistniały problem. Z racji epidemii koronawirusa część show stacji nie pojawi się na jesień. Okazuje się jednak, że Edward Miszczak podjął zaskakującą decyzję. To pierwszy taki przypadek na świecie.
TVN, chcąc przekonać do siebie widzów, zdecydował się na podjęcie niesamowitej decyzji. Od wielu lat fani produkcji wnioskowali o takie rozwiązanie, lecz nie było to możliwe ze względów prawnych. Teraz wszystko udało się rozwiązać i Edward Miszczak może z dumą mówić o swoim sukcesie na skalę światową.
TVN to pierwsza telewizja na świecie, która się na to zdecydowała
TVN zaskoczył widzów i postanowił odpowiedzieć na ich wieloletnie prośby o przywrócenie serialu „BrzydUla”. Wcześniej nie było to możliwe z racji wymaganej licencji. Produkcja powstała w oparciu o kolumbijskie „Yo soy Betty, la fea” i pojawiło się w wielu krajach, lecz żaden nie zdecydował się na wyprodukowanie serialu przedstawiającego dalszych losów uwielbianych bohaterów. TVN jako pierwsza telewizja na świecie zdecydowała się zawnioskować o udzielenie takiej licencji i Edward Miszczak z dumą może ogłosić sukces. Telewizja uzyskała oficjalne pozwolenie i prace na planie mogły ruszyć. Możliwe, że TVN zagwarantował sobie kolejny wieloletni hit. To niejedyny sprawdzony format, na jaki zdecydował się postawić dyrektor programowy stacji.
Zobaczymy zarówno znane formaty, jak i zupełnie nowe produkcje
Edward Miszczak przy okazji każdej nowej ramówki pojawia się w mediach i opowiada o tym, dlaczego zdecydował się na takie decyzje. Każda jego wypowiedź i zabieg ma na celu przyciągnięcie przed ekrany jak najwięcej widzów TVN zainteresowanych proponowanymi produkcjami. Już niedługo po raz kolejny możemy spodziewać się, że Edward Miszczak ponownie zasiądzie na kanapie „Dzień Dobry TVN” i opowie o jesiennych nowościach, a tu jak się okazuje pojawią się nie tylko nowe produkcje. TVN sięga po uwielbiane przez Polaków seriale i oprócz „BrzydUli 2” widzowie będą mogli dowiedzieć się co dzieje się u bohaterów „Usta Usta”.
Czy taki zabieg zagwarantuje stacji TVN sukces pod względem oglądalności?
Sięganie po znane przez Polaków seriale ma zapewne zachęcić ich do sprawdzenia, jak potoczyły się losy uwielbianych postaci. TVN musi przygotować się na trudny czas. Okres epidemii i ograniczenie możliwości powstawania nowych sezonów hitowych produkcji to wyzwanie, przed którym stanęło wiele stacji na całym świecie.
Źródło: pikio.pl