Piotr Woźniak-Starak tuż przed niefortunnym wypadnięciem z łodzi, które zakończyło się jego śmiercią, przebywał na niej wraz z 27-letnią kelnerką. Kobieta nie chciała zabierać głosu w sprawie i wycofała się z mediów społecznościowych.
Ewa z Łodzi, bo tylko tyle wiemy o towarzyszce ostatniego rejsu Piotra Woźniaka-Staraka jest „nieuchwytna” dla dziennikarzy po dziś dzień. W trzy lata po śmierci producenta filmowego, wciąż nie przedstawiła mediom swojej wersji wydarzeń.
Piotr Woźniak-Starak zginął trzy lata temu. Co stało się z jego towarzyszką?
Mijają trzy lata od tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka – producenta filmowego i męża znanej prezenterki Agnieszki Woźniak-Starak. Zagadkowym zaginięciem 39-latka żyła wówczas cała Polska.
Mężczyzna pływał łódką motorową po jeziorze Kisajno. Towarzyszyła mu 27-letnia kelnerka. Podczas jednego z manewrów, nie udało im się zachować równowagi i oboje wypadli przez burtę do wody.
Kobiecie udało się dopłynąć do brzegu. Przybyłe na miejsce służby rozpoczęły poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka. Producent został odnaleziony dopiero po pięciu dniach, niestety – martwy.
Kelnerka została przesłuchana przez policję, ale konsekwentnie odmawiała jakiegokolwiek kontaktu z dziennikarzami. Po jakimś czasie zniknęła nawet z mediów społecznościowych.
Wielka niewiadoma
O tożsamości 27-latki wiadomo niewiele. Kobieta pochodzi z Łodzi, a wakacje 2019 r. spędzała na Mazurach, gdzie dorabiała w jednej z restauracji, do których uczęszczał Piotr Woźniak-Starak wraz ze swoją małżonką.
Towarzyszka biznesmena jest profesjonalną instruktorką żeglarstwa, interesowała się sportami wodnymi. Z informacji, do których dotarł „Fakt” wynika, że uwielbiała pracę w grupie, a gastronomią na Mazurach zajmowała się już od kilku lat.
„Plejada” poinformowała, że jakiś czas temu kobieta wznowiła działalność w mediach społecznościowych. Na jej profilu pojawić miało się zdjęcie przedstawiające łódź, podpisane wymownie: „żyję”.
Źródło: goniec.pl