Rozmaite skandale wstrząsają polskim show-biznesem od początku jego istnienia. W ostatnim czasie mamy jednak do czynienia z ich swoistym apogeum – tylko w tym miesiącu dowiedzieliśmy się o kilku osobach, którym grożą poważne konsewkencje prawne. Do tego grona dołączył Tomasz O. – gwiazda seriali, a także wielu popularnych filmów Patryka Vegi.
Tomasz O. z zarzutami
Artysta uchodzi za jednego z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów. Rozpoznawalność przyniosły mu głównie produkcje w reżyserii Vegi, od początku kariery zagrał jednak również w kilkunastu innych produkcjach. Ostatnio sympatię widzów przyniosła mu jedna z postaci kultowego „M jak miłość”. Jest także trenerem personalnym oraz zawodnikiem MMA.
Jak podaje jednak Radio ZET O. ma w tej chwili dużo poważniejsze zmartwienia, aniżeli nowe zobowiązania zawodowe. Miał on bowiem otrzymać nielegalnie wystawioną fakturę za pośrednictwo w sprawie rzekomego kontraktu z KSW (federacją sztuk walki). Opiewała ona na kwotę 300 tysięcy złotych.
Działanie to miało być jedynie częścią dużo większego procederu, w sprawie którego toczy się śledztwo. Zarzuty postawiono już kilkunastu osobom, w tym Janowi B. – liderowi grupy Lady Pank.
W związku z podejrzewaniami aktor został przesłuchany przez stołeczną prokuraturę. Finalnie również mu zostały zaś postawione zarzuty posługiwania się nieprawdziwymi fakturami. Za przestępstwo to grozi nawet 8 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Wersja ta została potwierdzona przez rzecznika Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Według nieoficjalnych doniesień Tomasz O. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Źródło: fakt.pl