Tomasz Barański (38 l.) wyjawił prawdę na temat Justyny Żyły (31 l.) i jej umiejętności tanecznych. Okazuje się, że była żona skoczka nie za bardzo miała do czynienia nie tylko z tańcem, ale i w ogóle z aktywnością fizyczną…
Justyna Żyła, Tomasz Barański /Piętka Mieszko /AKPA
Tomaszowi Barańskiemu w nowej edycji „Tańca z gwiazdami” trafił się ciężki orzech do zgryzienia. Do trenowania i tańczenia przypisano mu Justynę Żyłę, która – jak się okazało – ma niemal zerowe umiejętności taneczne. Już w pierwszym odcinku zaprezentowała się tragicznie.
„Aż przełykam ślinę. Mówiłam o wysokim poziomie tej edycji. Cofam te słowa! Moja ciało krzyczy. Jestem zaskoczona. Tańczyłaś jak przedszkolak. Tańczyłaś, to za dużo powiedziane. Masakra” – komentowała Iwona Pavlović, a wtórowała jej reszta jury.
W drugim odcinku Żyła zatańczyła minimalnie lepiej, ale nadal bardzo słabo. Internauci nie mieli dla niej litości. „Widać że dalej rusza się jak jakiś kij”, „Albo się mega wstydzi albo nie ma kompletnie drygu do tańca i tyle w temacie”, „Tragedia młoda dziewczyna i ciamajda”, „U Pani Justyny niestety gracji nie ma nawet na pół punktu. Powinna zasymulować kontuzję i wycofać się (póki co) z honorem, bo dzieci cierpią” [pisownia oryginalna] – czytamy w komentarzach na profilu show na Facebooku.
W obronę byłą żonę skoczka wziął Barański. W rozmowie z naszym reporterem przyznał, że gdy zobaczył ją na pierwszym treningu, zauważył, że wcześniej nie miała styczności z tańcem. Wypowiedź tancerza była bardzo dyplomatyczna.
„Byłem wielce zaskoczony. Było widać, że nie miała do czynienia z tańcem, większym wysiłkiem fizycznym. Widać to po postawie, po ruchu, pracy mięśni, ale teraz jest już drugi miesiąc i jest bardzo duża poprawa. Mam nadzieję, że ten taniec albo w ogóle jakaś aktywność zostanie z nią już na zawsze, że zrozumie, że to jest bardzo przydatne w życiu” – skomentował dla Pomponik.pl.
Iwona Pavlović zastanawiała się, czy Żyła ma w ogóle tzw. pamięć taneczną. Co na to Tomasz Barański? „Ciężko, ciężko z tą pamięcią. Ona dużo rzeczy w życiu sobie zapisuje. Mówi, że jest tak zorganizowana, ma wszystko pooznaczane bardzo ładnie. Ale myślę, że taką pamięć można wypracować i już jest o wiele, wiele lepiej. Dużo więcej figur robimy w tych tańcach” – stwierdził.
Myślicie, że Justyna przestanie „kaleczyć taniec”, jak określiła to Iwona Pavlović?
Źródło: pomponik.pl