Kino i muzyka

Tina Turner kończy 80 lat. Życie jej nie oszczędzało

26 listopada Tina Turner obchodzi urodziny. Patrząc na najnowsze zdjęcia legendarnej wokalistki trudno uwierzyć, że kończy ona 80 lat. Artystka nie raz udowadniała, że czas jest dla niej wyjątkowo łaskawy. Cały świat zachwycał się jej seksownymi nogami, a koleżanki z branży mogły jej tylko pozazdrościć. Życie jej jednak nie oszczędzało. Tina Turner ma za sobą trudny czas.

Tina TurnerTina Turner

Tina Turner swoją karierę muzyczną rozpoczęła pod koniec lat 50. Na początku występowała w duecie „Ike&Tina Turner”. Współpraca z amerykańskim muzykiem i poszukiwaczem talentów zapewniła Tinie rozpoznawalność i dała możliwość zaprezentowania swojego talentu szerszej publiczności. Ich relacja szybko przeniosła się także poza scenę. Tina i Ike pobrali się, ale ich szczęście nie trwało długo.

Po rozwodzie z mężem Tina rozpoczęła karierę solową. W 1983 roku światło dzienne ujrzał jej piąty solowy album „Private Dancer”, który odniósł ogólnoświatowy sukces, Tina Turner została okrzyknięta „Królową Rock and Rolla”. Niedługo później przylgnęło do niej określenie „babcia rocka”, które pod koniec lat 80. nie miało jeszcze żadnego uzasadnienia. Jej największe przeboje znają fani na całym świecie. Do największych hitów należą m.in. „Private Dancer”, „What’s Love Got to Do with It”, „We Don’t Need Another Hero”, „The Best” czy „GoldenEye”.

Legenda muzyki kończy 80 lat

Legendarna wokalistka i właścicielka najseksowniejszych nóg w show-biznesie kończy właśnie 80 lat. Na przestrzeni wielu lat nie raz udowadniała, że czas był dla niej wyjątkowo łaskawy.

Obecnie Tina Turner od kilku lat jest na emeryturze. Jej ostatnia trasa koncertowa, która była jednocześnie podsumowaniem 50 lat jej kariery, odbyła się w 2009 r. Artystka nie zamierza powracać na scenę, ale nie zapomniała o swoich fanach. W ubiegłym roku Turner wydała swoją autobiografię „My Love Story”.

– Mam dość imprezowania. Uwielbiam emeryturę! – powiedziała Tina Turner brytyjskiemu „Mirror” – Uwielbiam sprzątać – dodała. Opowiedziała też, że lata spędzone w trasach koncertowych miały olbrzymi wpływ na to jak obecnie wygląda jej życie na emeryturze. – Nadal śpię podobnie jak podczas tras koncertowych, kiedy potrafiłam przeleżeć w łóżku cały dzień. Idę spać około w pół do pierwszej lub o pierwszej w nocy, a wstaję o 10.30 lub 11.00 – wyznała gwiazda.

Tina Turner nie miała łatwego życia

Pomimo tego, że u boku Ike Turnera Tina zyskała sławę, swojego małżeństwa nie wspomina dobrze. Po latach okazało się, że mąż zamienił jej życie w koszmar. Słynący z ekstrawaganckiego trybu życia i skłonności do nadużywania alkoholu i narkotyków muzyk, maltretował swoją żonę. Znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Ich małżeństwo zakończyło się medialnym rozwodem w 1978 roku. Od 1985 roku artystka pozostaje w związku z szesnaście lat od siebie młodszym promotorem muzycznym Erwinem Bachem, za którego wyszła w sześć lat temu.

Ostatnie lata nie były dla Tiny najłatwiejsze także ze względu na problemy zdrowotne. W 2013 roku artystka doznała udaru mózgu, trzy lata później zachorowała na raka jelita grubego, a dwa lata temu przeszła przeszczep nerki. W swojej najnowszej książce „My Love Story” Turner wyznała, że zanim udało jej się uzyskać zdrową nerkę do przeszczepu, rozważała samobójstwo przy asyście opieki medycznej. – Nie tak wyobrażałam sobie życie, ale toksyny w moim ciele zaczęły je przejmować. Nie mogłam jeść. To było przetrwanie, a nie życie – czytamy we fragmencie powieści Turner.

– Zaczęłam myśleć o śmierci. Skoro moje nerki funkcjonowały coraz gorzej i to był dla mnie czas, by odejść, mogłam to zaakceptować. (…) Nie przejmowałam się myślą o umieraniu, ale martwiłam się, w jaki sposób to nastąpi – dodała.

Ostatecznie jednak Turner doczekała się przeszczepu nerki. Do operacji doszło w 2017 roku, a dawcą organu został jej mąż, Erwin Bach.

Tina Turner przeżyła samobójstwo syna

Jakby tych wszystkich problemów było mało, Turner przeżyła jeszcze śmierć swojego najstarszego syna. W lipcu ubiegłego roku świat obiegła informacja, że 59-letni Craig Raymond Turner został znaleziony martwy w swoim domu w Studio City, w Kalifornii. Według doniesień TMZ pierworodny syn piosenkarki i saksofonisty Raymonda Hilla, popełnił samobójstwo. 19 lipca odbyła się ceremonia pogrzebowa, a prochy zmarłego rozsypano na wodach Oceanu Spokojnego. Kilka dni później artystka opublikowała na swoim Twitterze wzruszający post, w którym pożegnała syna. Piosenkarce towarzyszył jej mąż Erwin Bach, z którym mieszka w Szwajcarii.

„Mój najsmutniejszy moment jako matki. W czwartek 19 lipca 2018 roku pożegnałem się z moim synem, Craigem Raymondem Turnerem, gdy zebrałem się z rodziną i przyjaciółmi, aby rozsypać jego prochy u wybrzeży Kalifornii. Miał 59 lat w chwili swojej tragicznej śmierci, ale dla mnie zawsze będzie moim dzieckiem” – napisała Tina Turner.

Tina Turner ma jeszcze trzech synów – Ronniego Turnera, którego ojcem był Ike Turner oraz dwóch adoptowanych – Ike Jr. i Michaela Turnera. Pierwsza żona Turnera wyrzekła się synów, gdy mieli kilka lat. Po wyjściu za mąż za Ike, Tina adoptowała chłopców. Obaj zawsze podkreślali, że bardzo ich kochała i była dobrą matką. Ale po przeprowadzce na inny kontynent, przestała z nimi utrzymywać kontakt. – Moja matka żyje swoim życiem – ma nowego męża i jest w Europie. Ona nie chce mieć nic wspólnego z przeszłością – mówił w kwietniu dziennikarzom „Daily Mail” Ike Jr. Turner.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close