Lucyna Grobicka była gwiazdą Telewizji Polskiej przez ponad dwie dekady. Odeszła niespodziewanie, kiedy przepowiadanie pogody przestało sprawiać jej przyjemność. Dopiero po latach wyszło na jaw, że zmagała się ze śmiertelną chorobą.
Lucyna Grobicka od najmłodszych lat zachwycała ogromnym talentem i nietuzinkową urodą. Kiedy w 1985 roku Elżbieta Sommer zauważyła dziennikarkę na castingu, natychmiast mianowała ją swoją następczynią. „Mgiełka” szybko zyskała popularność wśród widzów.
Lucyna Grobicka zmarła w tajemniczych okolicznościach
– Lucynka była moją telewizyjną córką. Bardzo ceniłam ją za profesjonalizm, klasę i ciepło, które od niej biło. Byłam w szoku, gdy dowiedziałam się, że odeszła – mówiła Elżbieta Sommer w jednym z wywiadów udzielonych po śmierci koleżanki ze studia telewizyjnego.
Lucyna Grobicka odeszła z TVP zaledwie pół roku po swojej nauczycielce. Popularna prezenterka została wykreślona z grafiku dyżurów bez słowa wyjaśnienia. Mówiło się, że podpadła swoim pracodawcom wyznaniem, że nie chce do końca życia przepowiadać pogody.
Wkrótce po odejściu z pracy pogodynka zaczęła pojawiać się na antenie w roli specjalistki w zakresie spraw Ameryki Południowej. Do tego momentu niewielu fanów wiedziało, że urodziła się w Urugwaju, a szkoły ukończyła na Kubie, w Argentynie i w Brazylii.
Jako że była córką dyplomaty, aż do osiągnięcia dorosłości mieszkała w rozmaitych krajach latynoamerykańskich. Na powrót do Polski zdecydowała się tuż po maturze. Ukończyła dziennikarstwo na jednej z warszawskich uczelni i zaczęła pracę w TVP.
Jeszcze w czasie studiów wyszła za mąż za Janusza Grobickiego, któremu w 1991 roku urodziła córkę. Niestety, ich małżeństwo nie należało do udanych. Po rozwodzie nie zdecydowała się na związek z żadnym mężczyzną. Dziecko wychowywała samotnie.
W 2008 roku znajomi dziennikarki nagle stracili z nią kontakt. Początkowo wszyscy byli przekonani, że gwiazda postanowiła wyjechać do swojego brata, który na co dzień mieszkał w Brazylii. Dopiero po pięciu latach wyszło na jaw, że walczyła wówczas ze śmiertelną chorobą.
6 grudnia 2013 roku, zaledwie pół roku po swoich 50. urodzinach Lucyna Grobicka niespodziewanie zmarła. Rodzina dziennikarki zdecydowała się na opublikowanie nekrologu dopiero po pogrzebie, który odbył się 12 grudnia.
Córka gwiazdy do dziś nie zdecydowała się ujawnić, jakie problemy zdrowotne miała jej matka i jak wyglądały ostatnie chwile jej życia. 30-latka wyznała jedynie, że trwała u boku umierającej rodzicielki do samego końca.
Źródło: pikio.pl