Kino i muzyka

Syn Krzysztofa Krawczyka nie może liczyć na spadek. Oto co stało się po rozprawie

Krzysztof Igor Krawczyk i wspierający go przyjaciele ojca mieli nadzieję, że po ostatniej rozprawie spadkowej rozstrzygnie się sprawa pieniędzy po artyście. Tymczasem sąd dopiero będzie szukał biegłych i musi przekopać się przez setki dokumentów. Ile to jeszcze potrwa?

Syn Krzysztofa Krawczyka nie może liczyć na spadek. Oto co stało się po rozprawie

Sprawa spadku Krzysztofa Krawczyka. Syn podważył testament

W środę, 30 listopada przed południem w Sądzie Rejonowym w Zgierzu odbyła się kolejna rozprawa w sprawie spadku po Krzysztofie Krawczyku. Krzysztof Krawczyk junior i jego prawnicy podważyli testament wokalisty. Po śmierci Krzysztofa Krawczyka cały jego majątek trafił w ręce wdowy Ewy Krawczyk.

Jedyny syn artysty miał otrzymać tylko niewielką część spadku w formie tzw. zachowku, gdyż został pominięty w ostatniej woli piosenkarza. Junior oświadczył wtedy, że ponad 18 lat wcześniej został spisany inny testament. Na podstawie tamtego dokumentu syn miał być spadkobiercą części majątku.

W ostatnim dniu listopada sąd przesłuchiwał świadków. Na rozprawie stawili się Marian i Bożena Lichtmanowie, Kasia Filipiak (była partnerka 49-letniego Krzysztofa Igora Krawczyka), Zbigniew Rabiński oraz Sylwia Urbańczyk – siostrzenica Ewy Krawczyk (62 l.). Marian Lichtman, przyjaciel nieżyjącego już artysty, w rozmowie z „Super Expressem” zaznaczył, że według niego synowi muzyka należą się pieniądze po ojcu. Tym bardziej że jest jego jedynym żyjącym krewnym.

Krzysztof Krawczyk Junior jeszcze poczeka na rozstrzygnięcie

Syn Krzysztofa Krawczyka i wspierający go przyjaciele ojca byli pewni, że sprawa powoli zmierza ku końcowi i już wkrótce zostanie rozstrzygnięta kwestia majątku po artyście. Tymczasem „Fakt” dotarł do osoby związanej ze sprawą, która ujawniła nowe informacje. Na wyrok podobno przyjdzie wszystkim jeszcze sporo poczekać:
„Znalezienie biegłych, którzy podejmą się sprawy, nie będzie łatwe, do tego trzeba zgromadzić całą dokumentację medyczną Krzysztofa Krawczyka. A on leczył się w kilku ośrodkach. To zajmie sporo czasu” – zapewnia informator gazety.

Sąd musi prześledzić dokumentację medyczną artysty. Jak argumentowali podważający testament prawnicy Krawczyka juniora, Krzysztof Krawczyk z powodu stanu zdrowia był „w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli”. Oznacza to zatem, że wokalista nie był do końca świadomy, spisując najnowszy testament, w którym pominął syna.

Z tego też powodu sąd nie wyznaczył terminu kolejnej rozprawy. Ile jeszcze syn Krawczyka będzie czekał na spadek? Tego nie wiemy, ale sprawa ewidentnie jest jeszcze daleka od finału.

Źródło: pomponik.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close