– Choć z dnia na dzień widać małe postępy w rehabilitacji, to jednak o powrocie na estradę nie ma na razie mowy – mówi Faktowi Anna Maleady, partnerka Stana Borysa. Już za kilka dni wokalista po raz kolejny znajdzie się w szpitalu.
Stan Borys (77 l.) na początku lutego przeszedł udar. Po kilkudniowym pobycie w szpitalu przewieziono go do ośrodka rehabilitacyjnego. Teraz okazuje się, że znowu czeka go hospitalizacja. Do domu na pewno nie wróci.
– Zaniepokoił nas fakt, że Stan bardzo szybko się męczy. Lekarze zdecydowali, że musi przejść skomplikowane badania kardiologiczne. Tak więc za kilka dni znów przewieziony zostanie do szpitala – mówi nam Anna Maleady. Z powodu częściowego paraliżu artysta stale poddawany jest także rehabilitacji, która musi odbywać się codziennie.
I to niestety nie koniec problemów zdrowotnych wokalisty: – Pojawiły się także zaburzenia pola widzenia. Tak się na ogół dzieje po udarze, ale trzeba to dokładnie skontrolować. Tak więc z oddziału kardiologicznego Stan trafi bezpośrednio na okulistykę. Poważnie obawiamy się bowiem o jego wzrok – dodaje Maleady.
O żadnych koncertach na razie nie może być mowy. Wszystkie zostały odwołane. – Stan zawiesza aktywność muzyczną – dodaje ze smutkiem Maleady.
1
Słynny wokalista w lutym doznał udaru i przechodzi teraz rehabilitację
2
Z powodu problemów z sercem Stan Borys za kilka dni ma znów trafić do szpitala na specjalistyczne badania
Źródło: fakt.pl