Paweł Królikowski zmarł 27 lutego 2020 roku. Niedługo minie rok od jego śmierci, a tymczasem widok jego grobu na cmentarzu może budzić smutek. Wszystko przez mrozy.
Chodzi o kwestię pomnika, który miał stanąć na cmentarzu przed świętami Bożego Narodzenia. Tak się jednak nie stało. Co było przyczyną?
Paweł Królikowski ma grób bez pomnika. Wciąż musi czekać
Paweł Królikowski dał się poznać widzom jako świetny aktor i bardzo rodzinny człowiek. Zmarł 27 lutego 2020 roku.
Niedługo minie pierwsza rocznica jego śmierci, a pomnika na cmentarzu wciąż brakuje. Przyczyną, jak tłumaczy rodzina, są mrozy.
Aktor został pochowany na Powązkach Wojskowych, a w Alei Zasłużonych. Choć na niedługo po pogrzebie kwiaty wokół grobu wyglądały imponująco, to niedługo potem trzeba było je sprzątnąć i mogiła wyraźnie opustoszała.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska regularnie odwiedza grób męża, sprząta go i zostawia kwiaty oraz zapalone znicze. Na grobie usypanym z ziemi nie brakowało pięknych ozdób.
Brakowało jedynie pomnika, który miał stanąć na tym miejscu już dawno temu, jak zapowiadała aktorka w rozmowie z „Super Expressem”. Najpierw miał pojawić się już marcu, ale przeszkodziła pandemia.
– Jeśli nie będzie większych przeszkód, to tuż przed Bożym Narodzeniem Paweł będzie miał już piękny pomnik – zdradził parę miesięcy temu informator „Super Expressu”.
Tak się jednak również nie stało. Dlaczego pomnik wciąż się nie pojawił?
Rodzina załamuje ręce. Nie może nic zrobić. Winna pogoda
Rodzina nie może jednak nic zrobić. Winna jest pogoda.
Przed świętami postawienie pomnika okazało się niemożliwe. Zaplanowano więc prace na czas przed 1. rocznicą śmierci aktora. Problemem okazały się jednak mrozy.
W lutym temperatury sięgały nawet -20 stopni Celsjusza w Warszawie. Ziemia zamarzła i trudno było wykonać jakiekolwiek prace. Podobny problem stanowił śnieg.
Niedługo jednak nadejdzie wiosna i być może wtedy uda się wreszcie poczynić jakieś starania. Tego z pewnością całej rodzinie życzymy.
Źródło: lelum.pl