Kino i muzyka

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu

Daniel Martyniuk za pośrednictwem relacji na Instagramie pokazał, w jaki sposób spędzał drugi dzień Bożego Narodzenia. Okazuje się, że syn Zenka cieszył się tym magicznym czasem w samotności. Przy okazji publicznie w ostrych słowach skrytykował grupę zrzeszającą fanów jednego z najbardziej znanych youtuberów. Czyżby szykował się kolejny skandal? Kretyński hajsownik łasy na hajs — czytamy.

Daniel Martyniuk znowu wciągnie się w kolejny konflikt? Jego ostatnie słowa w mediach społecznościowych już wywołały sporą burzę i widocznie jego święta nie należały do najspokojniejszych.

Daniel Martyniuk wywoła kolejny skandal?

Ostatnio o Danielu Martyniuku pisało się w kontekście jego głośnego rozwodu z Eweliną oraz publicznego prania prywatnych brudów. Ostatnio wrzucił zdjęcie z byłą małżonką i wszystko wskazywało na to, że sprawa idzie ku najlepszemu.

Matka jego córki Laury oficjalnie zapowiedziała, że nie zamierza utrudniać dziewczynce kontaktu z ojcem, a Zenek Martyniuk w rozmowie z Super Expressem wyjawił, że robi wszystko, aby umocnić swoje więzi z wnuczką oraz jej rodzicielką.

Opinia publiczna i internauci z pewnością mieli nadzieję, że to koniec rodzinnych trudności. Jednak Daniel Martyniuk znowu ich zaskoczył, publikując ostatnie wpisy na Instagramie, na którym ostatnio jest coraz bardziej aktywny.

Na początku wszystko wyglądało niewinne, Daniel pokazywał, w jaki sposób spędza drugi dzień świąt. Nagrał filmik, w którym prezentował fragment muzyki Boba Marleya. Później dodał swoje selfie, jednak prawdziwy szok miał dopiero nadejść.

Daniel Martyniuk o Hajsownikach Gimpera

Jego wpisy już nieraz wywołały wiele emocji. Najpierw popadł w konflikt z jednym z braci Collins, Rafałem, i upubliczniał SMS-y z przedsiębiorcą. Teraz uderzył w grupę, która skupia fanów jednej z najpopularniejszych gwiazd na YouTubie Tomasza „Gimpera” Działowego. Mężczyzna ma prawie 2 mln subskrypcji na kanale.

— Troller uwaga! Ciśnie ludzi za opłatą. Jednym słowem kretyński hajsownik łasy na hajs. Pozdrawiamy warszaweczkę. Bon voyage — napisał Martyniuk.

Daniel zostawił odnośnik, który odsyła nad do profilu Hajsownicy Gimpera na Instagramie. To właśnie tam opublikowano zdjęcie, na którym widać Marcina Najmana, który został powielony mnóstwo razy. Syn Zenka nie zostawił zdjęcia bez reakcji (pisownia oryginalna).

— To się zaczyna robić nudne… zostaw typa w końcu, zobaczysz jak ktoś Ciebie zacznie cisnąć hater’ze. Chcesz wywołać śmiech wśród dzieciaków? Kocham satyrę, ale to, co robisz jest ewidentne ustawione. Nie przepadam ani za Najmanem, ani za Kasjuszem, tyle że bronicie swojego wymyślonego fame, a jak ktoś wam za skore zajdzie, niszczycie go! Zapamiętaj, jesteś tylko trollem, a one nigdy w baśniach niczego nie zyskały, pozdrawiam i powodzonka — napisał Daniel i wdał się w długie dyskusje z innymi użytkownikami.

— Ten twój mem krzywdzi człowieka, czego ty nie rozumiesz? Śmiać się można, szydzić również, ale nie niszczyć na samym dnie — dodawał i podkreślał:

— Nie ma różnicy czy to Gimper czy hajsownicy. Dwa konta jednego gościa o różnym przekazie z jedną myślą. Oszust oszustów oszustowiczów.

Na tem moment Gimper nie odniósł się do słów Daniela.

1

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu
Syn króla disco polo pokazał, jak spędził drugi dzień świąt.

2

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu
Później zaatakował grupę znanego youtubera.

3

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu
Nazwał Gimpera oszustem.

4

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu
Do relacji załączył ten obrazek.

5

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu
Syn Zenka skomentował również powyższe zdjęcie.

6

Samotne święta Daniela Martyniuka. Syn muzyka znowu popłynął, skandal wisi w powietrzu
Wdał się tam w dyskusje z internautami.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close