Rudi Schuberth (66 l.) kilka miesięcy temu wywołał niezłą burzę, gdy ujawnił wysokość swojej pierwszej emerytury opiewającej na 1200 złotych. „Żenada” – żalił się wówczas jednemu z tabloidów. Gwiazdor utyskiwał, że nadal będzie musiał pracować. Okazuje się jednak, że wcale tak źle mu się nie wiedzie. Tygodnik „Rewia” ujawnia kulisy jego życia na emeryturze…
Rudi Schuberth /Baranowski /AKPA
Od pierwszego wykonania tego hitu minęły już 34 lata, a publiczność na koncertach wciąż domaga się, by Rudi Schuberth (66) śpiewał „Monikę, dziewczynę ratownika”.
To jeden z hitów Wałów Jagiellońskich, zespołu, który założył w 1977 roku. Muzycznie uzdolniony, z wielkim poczuciem humoru już w liceum w rodzinnym Gdańsku zaskakiwał rówieśników swymi pomysłami.
Z tatą skonstruował gitarę, nauczył się sam grać na kontrabasie, śpiewał nawet w szkolnym chórze!
Po maturze myślał o aktorstwie, ale jego tata chciał, by miał fach w ręku. Skończył więc Politechnikę Gdańską i pracował w biurze projektów.
Ponieważ się nudził, zajął się produkcją podkoszulków, biżuterii z kości wołowej i… pustaków. Prowadził firmę budowlaną, sklep spożywczy, hurtownię. I śpiewał.
Po dwóch latach występów z Wałami, dołączył do Zenona Laskowika (74) i kabaretu Tey. Jako Bolek w charakterystycznej kufajce i berecie objechał z Teyem Polskę, występował w USA i Kanadzie.
„Polubiłem kabaret, bo mogłem się wygadać. I pośmiać z siebie!” – mówi „Rewii” Rudi.
Zagrał epizody w kilkunastu filmach, prowadził cieszący się olbrzymią popularnością teleturniej „Śpiewające fortepiany”.
Ale nic nie sprawiało mu takiej radości, jak pobyt w Otnodze na Kaszubach.
„Wybudował tu folwark. Prowadzi agroturystyczne gospodarstwo nad dwoma jeziorami. Hoduje daniele, ma wytwórnię wędlin i przetworów” – donosi „Rewia”.
W autobiografii „Raj na ziemi” wychwala Otnogę. Gdy zdiagnozowano u niego cukrzycę, podjął walkę, w której pomagała żona Małgorzata (63 l.).
Z wykształcenia jest prawniczką, ale pracuje jako dietetyk. Dzięki niej schudł już 30 kilogramów!
Kibicowała mu też córka Karolina (35 l.). Teraz bawi się z wnusiem Wiktorem Rudolfem (4), który drugie imię ma po dziadku.
Źródło: pomponik.pl