61-letni Adam Anusiewicz zmarł po długiej walce z rakiem. Muzyk występował od 2022 roku w programie „The Voice Senior”, gdzie zdobył podziw Piotra Cugowskiego. Rodzina żegna się z artystą.
Przegrał ciężką walkę z rakiem
Przed śmiercią twierdził, że życie bez muzyki byłoby pomyłką. Adam Anusiewicz do końca życia realizował swoje marzenie. Od lat 80 występował w lokalach w Warszawie, potem występował na statkach amerykańskich linii rejsowych.
Kiedy występował w The Voice Senior, już wiedział o swoim raku trzustki. Mimo to nadal grał, występował i nie poddawał się. Zdołał nagrać program do końca, niestety wkrótce potem zmarł. Przed śmiercią udało mu się jednak zrealizować marzenia o graniu przed wielką publicznością.
Rodzina żegna muzyka
W tym miesiącu zaczyna się emisja czwartej edycji The Voice Senior. Przy jej okazji rodzina żegna się ze zmarłym w mediach społecznościowych.
– Gdy mój ojciec Adam Anusiewicz 9 miesięcy temu usłyszał diagnozę, nie pozwolił, aby w jakikolwiek sposób choroba przeszkodziła mu robić to, co uwielbiał. […] Choć walka z rakiem była nierówna, podczas nagrań i występów to choroba nie miała szans. Chowała się za kurtyną dając mojemu tacie pełną swobodę w graniu i śpiewie. Na scenie był zdrowym, pełnym energii, uśmiechniętym człowiekiem, który walczył o o wygraną, jakby nic innego miało się nie liczyć. – napisał syn muzyka, Karol Anusiewicz, na portalu Facebook.
– Przeżyliśmy razem 36 lat, wychowaliśmy dwóch synów, mamy dwie cudowne synowe i cztery wspaniałe wnuczki. I choć nasze życie było pełne dobrych i trudnych dni zawsze byłeś, jesteś i będziesz Miłością Mojego Życia. Wiem, że największą moją rywalką była jedynie Twoja miłość do muzyki. Odchodziłeś z pieśnią na ustach, grając na gitarze. Byłeś szczęśliwy – pisze Agata Anusiewicz, żona zmarłego.
Źródło: goniec.pl