Ralph Kamiński przykłada ogromną uwagę do koncertów i zawsze chce na nich wypaść idealnie. Niestety, czasem nawet najlepsze przygotowania nie pozwolą uniknąć nagłego wypadku. Artysta dobitnie się o tym przekonał.
Do mediów społecznościowych wrzucił fotkę, na której widać, jak jest opatrywany. Co mu się stało?
Ralph Kamiński miał wypadek
Wokalistka opublikował fotkę, na której widać, jak pewna ratowniczka medyczna o imieniu Emma opatruje jego kostkę. Ta na całe szczęście nie wygląda na bardzo pokiereszowaną, choć nietęga mina Ralpha wskazuje, że udzielanie pomocy było dla niego nieco bolesne.
Niemniej, był niezwykle wdzięczny ratowniczce, dlatego osobiście podziękował jej w poście. Zapewnił też, że kontuzja nie jest na tyle poważna, by przerwać jego trasę koncertową. Wszystkich fanów zaprosił na następny występ do Zawiercia.
Jak w ogóle doszło do wypadku? Artysta przyznał, że w trakcie wykonywania jednego z numerów zbyt energicznie podskakiwał i źle wylądował, czego efektem była kontuzja.
Ralph Kamiński i jego koncertowe problemy
Warto zaznaczyć, że wypadek w Krynicy to raptem jedna z kilku komplikacji, z którymi Ralphowi przyszło się mierzyć na koncertach w ostatnim czasie. Problemy nie ominęły go także na sylwestrowym wydarzeniu Polsatu.
Tam jednak obyło się bez urazów fizycznych, za to była usterka techniczna. Już po wydarzeniu Kamiński wyjawił, że przy pierwszym wejściu nie działał jeden z kabli, przez co nie było słychać głównego instrumentu. Artysta nadrobił jednak wokalem i mało kto na żywo zorientował się, że doszło do awarii.
Źródło: lelum.pl