Kino i muzyka

Ostatnia droga Wiesława Gołasa. Bliscy i przyjaciele żegnali wybitnego aktora. Zapłakana wdowa pożegnała męża „Ogromna pustka bez Ciebie…”

Wielki aktor Wiesław Gołas zmarł 9 września w wieku 90 lat. Kilka dni wcześniej przeszedł drugi udar. We wtorek bliscy i przyjaciele pożegnali go podczas mszy żałobnej w kościele pw. św. Karola Boromeusza. Trumna z ciałem aktora trafiła do rodzinnego grobu na Starych Powązkach w Warszawie.

Wiesław Gołas zmarł w czwartek 9 września nad ranem. Za kilka tygodni, 9 października obchodziłby 91. urodziny.

Artysta był znany z kultowych produkcji, takich jak m.in.: „Czterej pancerni i pies”, „Potop”, „Nie ma róży bez ognia”, „Brunet wieczorową porą”, „Poszukiwany, poszukiwana”, „Alternatywy 4” czy „Czterdziestolatek”. Wiesław Gołas był także twórcą kreacji komediowych w Kabarecie Koń, Kabarecie Starszych Panów oraz Kabarecie Dudek.

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Публикация от Kultura wokół Nas (@kulturawokolnas)

Pogrzeb Wiesława Gołasa na Starych Powązkach

Uroczystości pogrzebowe Wiesława Gołasa rozpoczęły się w we wtorek o 14.00 w kościele pw. św. Karola Boromeusza w Warszawie. Aktor nie spoczął jednak w Alei Zasłużonych. Po uroczystej mszy pogrzebowej nastąpiło odprowadzenie trumny do rodzinnego grobu na Starych Powązkach. Uroczystości miały charakter państwowy.

– Z ciężkim sercem żegnam dzisiaj wybitnego artystę i wspaniałego człowieka, uwielbianego przez publiczność, krytyków oraz całą społeczność twórców teatru, filmu, telewizji i estrady. Na aktorskim firmamencie zgasła gwiazda, która przez dekady była punktem odniesienia zarówno dla młodych adeptów, jak i mistrzów tej profesji, szczególnie na polu arcytrudnej sztuki komedii. Odszedł twórca o wielkiej wrażliwości i kulturze ducha, wierny etyce swojego zawodu, patriota i bojownik o wolną Polskę – niegdyś żołnierz Szarych Szeregów, uczestnik brawurowych akcji podziemia niepodległościowego i więzień Gestapo – w imieniu Prezydenta list w trakcie mszy odczytał Minister Wojciech Kolarski.

Wiesław Gołas pośmiertnie został uhonorowany za wybitne zasługi dla kultury Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, który na ręce wdowy złożył Minister Kolarski.

Oprócz bliskich aktora żony – Marii Gołas i córki – Agnieszki Gołas-Ners pożegnać aktora przybyli m.in. Maja Komorowska, Stefan Friedmann, Janusz Gajos, Anna Seniuk, Ewa Wiśniewska, Ignacy Gogolewski, Wiktor Zborowski, Dorota Pomykała czy Jacek Kawalec. W ostatniej drodze aktorowi towarzyszyli Powstańcy warszawscy a także uczniowie z II Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach im. Jana Śniadeckiego, którego absolwentem był Wiesław Gołas oraz delegacja zespołu Mazowsze.

W czasie długiego pożegnania ksiądz wspominał także o ojcu Wiesława Gołasa, który walczył w wojnie Polsko-Sowieckiej – Młody chłopak uwięziony i torturowany, z żołnierzami i kryminalistami marzył o tym żeby zobaczyć dom – mówił o Teofilu Gołasie duchowny. Matka aktora sprzedała wszystko żeby wydostać jego ojca z niewoli, ale niestety nie udało jej się.

O bohaterstwie Wiesława Gołasa wspominał także Krzysztof Kumor z ZASP-u.

– W czasie okupacji Wiesław Gołas, który był członkiem Szarych Szeregów został aresztowany w 1944 roku, przeżył ciężkie śledztwo, więziony w tej samej celi, w której przebywał jego ojciec, zamordowany przez hitlerowców. (…) Odpoczywaj w pokoju bo jak sam mówiłeś Papkin też musi kiedyś odpocząć. Żegnaj Wiesiu.

Na cmentarzu Maja Komorowska pożegnała aktora w imieniu jego córki Agnieszki Gołas-Ners i jego wnuczek – Matyldy i Agaty.

– Tato! Tak nie miało być! Tyle ważnych rozmów nie przeprowadziliśmy. Nie ma dla mnie pocieszenia. Tata, dziadek zawsze był ponad miarę skromny, do wszystkich odnosił się z ogromnym szacunkiem. Wrażliwy, warzył słowa uważając, by te które raniły jego, nie zraniły innych. Sprzeciwiał się wszelkiej niesprawiedliwości, wykluczeniu, przemocy. W każdych okolicznościach wspierał słabszych, pominiętych. Walczył o wolną, demokratyczną, otwartą na świat Polskę. Byłby wzruszony dzisiaj, gdyby zobaczył jak wiele przyjaznych mu ludzi go żegna. Tato, dziadku teraz możesz odpocząć – na koniec Komorowska dodała jeszcze kilka słów od siebie – Był wspaniałym człowiekiem, pięknym człowiekiem i artystą. Mam nadzieję, że do zobaczenia.

Maria Gołas nie mogła powstrzymać łez i żalu – Ogromna pustka bez Ciebie, do zobaczenia – pożegnała męża wzruszona.

Wiesław Gołas już za życia zadbał o miejsce swojego pochówku. Spoczął w skromnym, rodzinnym grobie, który w dniu jego pogrzebu utonął w kwiatach.

Żona Wiesława Gołasa nie może pogodzić się z jego odejściem

Wiesław Gołas już od jakiegoś czasu miał problemy zdrowotne. Pierwszy udar przeszedł w 2020 roku, a jego powrót do formy trwał długie miesiące. Żona aktora dopiero w lutym przyznała, że aktor w październiku przeszedł udar. Na początku września tego roku aktor ponownie trafił do szpitala. Po kilku dniach zmarł.

Maria Gołas z ogromną starannością opiekowała się mężem po pierwszym wylewie. Dzięki jej pomocy udało mu się dojść do sprawności. Kobieta nie może pogodzić się z odejściem ukochanego męża.

– Rehabilituję go w domu, staram się jak mogę i dużo z nim rozmawiam. Proszę go, żeby kilka razy powtórzył wyraźnie zdanie, które mi powiedział, ale on nie zawsze ma na to ochotę. Dużo też chodzi po domu i ogląda telewizję. Zawsze dbałam o męża i teraz też dbam. Najczęściej gotuję mu różne zupy, no i oczywiście rosół, żeby nie miał problemu z trawieniem – mówiła Faktowi pani Maria.

Teraz kiedy jej ukochany małżonek odszedł, kobiecie bardzo trudno jest się odnaleźć i pogodzić z tą ogromną stratą. Śmierć przyszła bardzo niespodziewanie, a pani Maria bardzo źle znosi tą sytuację.

– Jest mi bardzo ciężko, to strasznie boli, trudno sobie z tym poradzić – mówiła Maria Gołas.

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Публикация от Olaf Lubaszenko (@lubaszenkoo)

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close