Kino i muzyka

Nikt nie wiedział, jak bardzo cierpiał Boczek z Kiepskich. Tylko najbliżsi znali całą prawdę

Rodzina Dariusza Gnatowskiego, który wcielał się w rolę Arnolda Boczka w serialu „Świat według Kiepskich” przez wiele lat ukrywała problemy, z którymi borykał się uwielbiany artysta. Mało kto wiedział, że gwiazdor cierpiał olbrzymie katusze. Mimo choroby robił wszystko, by jego życie przebiegało możliwie normalnie. Żona i córka robiły wszystko, by umożliwić mu realizację celów zawodowych.

Rodzina Dariusza Gnatowskiego przez wiele lat ukrywała prawdę o zdrowiu aktora. Gwiazdor „Świata według Kiepskich” cenił sobie prywatność i niechętnie opowiadał dziennikarzom o swoich problemach. Nie chciał, żeby inni byli świadkami jego cierpienia.

Rodzina Dariusza Gnatowskiego ukrywała prawdę o jego zdrowiu

Informacje o śmierci Dariusza Gnatowskiego wstrząsnęły polskim show-biznesem oraz telewidzami, którzy każdego tygodnia zasiadali przed telewizorem, by śledzić perypetie bohaterów serialu „Świat według Kiepskich”. Talent aktora wzbudzał duże zainteresowanie, dlatego wiele osób żałuje, że występował stosunkowo rzadko. Wielbiciele mieli nadzieję, że zobaczą swojego idola jeszcze w wielu popularnych produkcjach. Niestety, stało się inaczej. Spełnił się najczarniejszy ze scenariuszy.

Dariusz Gnatowski odszedł niespodziewanie w wieku zaledwie 59 lat. Tragiczne informacje obiegły krajowe media wczorajszego wieczora. Fani nie mogą pogodzić się z przedwczesną śmiercią swojego ulubieńca, tysiące Polaków pogrążyło się w głębokiej żałobie. Niestety, gwiazdor od wielu lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. Ból towarzyszył mu niemal każdego dnia. Choroba przewlekła nie dawała mu chwili wytchnienia.

W ostatnim czasie aktor robił wszystko, by polepszyć nieco stan zdrowia. W wysiłkach wspierała go ukochana żona, która od lat praktykuje dietę wegańską. Wspólnie przygotowywali zdrowe, pełnowartościowe posiłki, które sprawiły, że Dariusz Gnatowski schudł aż 25 kg. Niestety, nawet wprowadzenie aktywności fizycznej i odpowiedniego leczenia nie powstrzymały spustoszeń, które choroba dokonała w jego organizmie. Aktor długo nie wiedział, że jest chory.

– Spotkałem mojego znajomemu lekarza i opowiedziałem mu, że od pewnego czasu mam specyficzne objawy jak pragnienie i częstomocz. Tak bardzo się tym nie przejmowałem, myślałem, że to minie, że po prostu jestem zmęczony pracą. On od razu zbadał mnie glukometrem. A potem natychmiast kazał jechać do szpitala – opowiadał Dariusz Gnatowski.

Amputacji udało się na szczęście uniknąć. Wspominał, że zaczęło się niepozornie – od drobnej rany na nodze. Na szczęście, w porę uzyskał pomoc lekarską, co zapobiegło tragedii. W najgorszym etapie choroby poruszał się za pomocą wózka inwalidzkiego. By dojść do sprawności, potrzebował bardzo długiej i kosztownej rehabilitacji. Na szczęście, wysiłki przyniosły spektakularne efekty i aktor błyskawicznie wrócił na plan serialu „Świat według Kiepskich”. Do końca życia zwracał większą uwagę na innych, niż na siebie. Cudze cierpienie było dla niego najsmutniejsze.

– Przebudzenie następuje, gdy zaczynają się kłopoty ze zdrowiem. Tak było ze mną. Przez większość życia nie chorowałem. Nawet przeziębienia mnie omijały. Aż w pewnym momencie okazało się, że mam cukrzycę, która rozwijała się w moim organizmie przez lata. Gdy pojawiły się powikłania i trafiłem do szpitala, zobaczyłem, ilu ludzi każdego dnia bardzo cierpi – mówił Dariusz Gnatowski, który przed chorobę nieomal nie stracił nogi.

Niestety, choroba ostatecznie okazała się być silniejsza. Aktor zmarł we wtorek, 20 września, z powodu ostrej niewydolności układu oddechowego oraz zapalenia płuc. Niestety, nie zdążono wykonać mu testu na koronawirusa. Objawy, które przejawiał, są jednak charakterystyczne dla choroby COVID-19. Ministerstwo Zdrowia regularnie alarmuje, że osoby chore na schorzenia przewlekłe są w grupie największego ryzyka powikłań przy zakażeniu niebezpiecznym patogenem. Zwiększa się także ryzyko śmierci. Niestety, w przypadku aktora spełnił się najczarniejszy ze scenariuszy.

Cukrzyca typu 2, na którą cierpiał Dariusz Gnatowski, należy do grupy schorzeń metabolicznych charakteryzujących się hiperglikemią, czyli zbyt wysokim stężeniem glukozy we krwi. Konsekwencją nieleczonej choroby i utrzymującej się hiperglikemii może być uszkodzenie, zaburzenie czynności i wydolności wielu organów, między innymi oczu, nerek, nerwów, serca i naczyń krwionośnych. Cukrzyca typu 2 jest realnym i dużym problemem, nie tylko medycznym, ale również ekonomicznym oraz społecznym. Ilość zachorowań na to schorzenie wzrosło dziesięciokrotnie w ciągu ostatnich pięciu dekad. Liczba chorych na nią Polaków przekroczyła 3 miliony i nadal rośnie w dramatycznym tempie.

Zapadalność na cukrzycę typu 2 jest problemem ogólnoświatowym i ma bezpośredni związek z epidemią otyłości i niezdrowego trybu życia. Odpowiednia dieta i aktywność fizyczna mogą zapobiec pojawieniu się problemów zdrowotnych. Choroba jest najbardziej rozpowszechniona w obszarach miejskich gdzie prowadzi się głównie siedzący i mało aktywny tryb w przeciwieństwie do terenów wiejskich. Nawet wprowadzenie umiarkowanej aktywności fizycznej, takiej jak spacery, może uchronić przed poważnymi konsekwencjami zapadnięcia na tę chorobę. Warto mieć to na uwadze szczególnie teraz, w dobie pandemii koronawirusa. Dolegliwości współtowarzyszące zwiększają ryzyko komplikacji przy zakażeniu COVID-19.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close