Kino i muzyka

Nie żyje Shane O’Connor. Syn ​Sinead O’Connor miał 17 lat

Sinead O’Connor poinformowała fanów o śmierci swojego siedemnastoletniego syna. Dwa dni wcześniej piosenkarka prosiła o pomoc w poszukiwaniach chłopca, który zaginął w czwartek 6 stycznia w Talllaght. Przyczyna śmierci Shane’a O’Connora nie jest znana.

Sinead O’Connor przekazała wiadomość o śmierci syna za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na Twitterze piosenkarki pojawił się wzruszający wpis. Zrozpaczona gwiazda oddała w ten sposób hołd zmarłemu nastolatkowi.

Sinead O’Connor straciła syna

– Mój piękny syn, Nevi’im Nesta Ali Shane O’Connor, światło mojego życia, postanowił dzisiaj zakończyć swoją ziemską walkę i jest teraz z Bogiem. Moje dziecko, tak bardzo cię kocham. Proszę bądź w pokoju – napisała piosenkarka.

W miniony czwartek Sinead O’Connor poinformowała, że siedemnastolatek zaginął. Po raz ostatni był widziany w piątek w okolicach miasta Wicklow. Gwiazda apelowała o pomoc w poszukiwaniach i wystosowała apel skierowany do syna.

– Shane O’Connor, ty bezczelna małpko. Jesteś za młody, żeby być po drugiej stronie! To dla osób powyżej osiemnastego roku życia. […] Kocham cię – pisała gwiazda. Niestety, spełnił się najczarniejszy ze scenariuszy.

Gwiazda pożegnała zmarłe dziecko

Sinead O’Connor pożegnała ukochane dziecko w ujmujący sposób. Na jej profilu pojawił się link do piosenki Boba Marleya pt. „Ride Natty Ride”. Piosenkarka zadedykowała utwór zmarłemu siedemnastolatkowi.

– To dla mojego Shane’a. Światła mojego życia. Lampy mojej duszy. Mojego niebieskookiego dziecka. Zawsze będziesz moim światłem. Zawsze będziemy razem. Żadna granica nie może nas rozdzielić – napisała wokalistka.

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close