W sieci pojawiła się informacja, że na początku października odszedł Jerzy Złotnicki. Aktor teatralny, filmowy i dubbingowy miał 87 lat.
W poniedziałkowe popołudnie na facebookowej stronie „Filmy polskie lat 1945-1989” pojawiła się informacja, że 6 października zmarł aktor Jerzy Złotnicki.
„6 października zmarł w wieku 87 lat aktor Jerzy Złotnicki. Wszyscy na pewno go pamiętają z pierwszej, jeszcze dziecięcej roli Dawidka Liebermanna w filmie »Ulica Graniczna«. W siedem lat po premierze filmu ukończył PWST w Krakowie i był aktorem teatrów: Polskiego w Bydgoszczy, Bałtyckiego im. J. Słowackiego w Koszalinie-Słupsku, 7.15 w Łodzi, im. J. Osterwy w Lublinie, im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim oraz warszawskich: Syrenie i Na Targówku. W filmie nigdy już niedane było mu się zmierzyć z tak dużym zadaniem jak podczas dziecięcego debiutu. Był przewidywany do roli Janusza Korczaka w filmie Aleksandra Forda. Plany reżysera przekreśliła jednak emigracja w 1968 r.” – czytamy na Facebooku.
14 października pojawił się nekrolog, żegnający aktora.
Jerzy Złotnicki urodził się 6 lipca 1934 r. w Warszawie. Mając 14 lat, wystąpił w filmie wojennym „Ulica graniczna” w reżyserii Aleksandra Forda. Na scenie teatralnej debiutował już w 1949 r. i wcielił się w żydowskie dziecko w „Niemcach” na scenie Starego Teatru w Krakowie. W 1956 r. ukończył Wydział Aktorski na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Grał w teatrze, a na plan filmowy powrócił w 1964 r., dzięki roli w „Panience z okienka”. Od tego czasu głównie otrzymywał głównie drugoplanowe role. Najwięcej występował w latach 70. i 80. Widzowie mogli go oglądać w serialu „Klan”, a także w „M jak miłość”.
Aktor został pochowany na cmentarzu parafialnym w Konstancinie-Jeziornie w kwaterze aktorów.
Źródło: plejada.pl