To niewyobrażalna tragedia. Ned LeDoux (42 l.), gwiazdor muzyki country, i jego żona Morgan wciąż nie pogodzili się ze śmiercią swojej dwuletniej córeczki Haven, która odeszła 20 października. A przecież 15 września w ich posiadłości w Kansas City cała rodzina świętowała urodziny dziewczynki. Zrozpaczeni rodzice wciąż nie chcą publicznie komentować okoliczności dramatu.
20 października w domu Neda LeDouxa i jego żony Morgan, z którą jest od 11 lat, w amerykańskim Kansas City, doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak podał CNN, 2-letnia Haven najprawdopodobniej zakrztusiła się kawałkiem ryby lub mięsa. Dziewczynka zaczęła się dusić, a jej rodzice natychmiast wezwali pogotowie.
Mimo iż ratownicy pojawili się niemal chwilę później w posiadłości gwiazdy country, nie byli w stanie uratować dziecku życia. Próba reanimacji się nie powiodła.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Na profilu społecznościowym Ned LeDoux i jego żona Morgan dopiero po tygodniu od dnia tragedii pojawiło się specjalne oświadczenie: „Z wielkim smutkiem Ned i Morgan informują przyjaciół i fanów o tym, że ich 2-letnia córka Haven zmarła 20 października wskutek tragicznego wypadku w domu. Rodzina LeDoux docenia waszą miłość i wsparcie oraz prosi o poszanowanie prywatności” – czytamy. Para wychowuje jeszcze syna Bransona.
Ned Le Doux jest synem byłego kowboja i piosenkarza rodeo, Chrisa LeDoux, który zmarł na raka w 2005 roku. Był perkusistą w zespole ojca, a później zadebiutował jako artysta solowy.
1
Do tragicznego wypadku doszło 20 października
2
O śmierci 2-letniej córki gwiazdora country poinformowano za pośrednictwem Facebooka
Źródło: fakt.pl