Aktor odszedł po wielu latach walki z chorobą. Smutne informacje obiegły media. Gwiazdor znany m.in. z pierwszej trylogii „Gwiezdnych wojen” oraz serii filmów o Jamesie Bondzie miał 75 lat. Wiadomości o jego śmierci wstrząsnęły fanami.
Aktor zmarł w czwartek 17 grudnia 2020 roku w Londynie w wieku 75 lat. Informacje o odejściu Jeremy’ego Bullocha obiegły światowe media. Gwiazdor, znany z roli Boby Fetta w „Gwiezdnych wojnach”, od lat zmagał się z chorobą.
Aktor nie żyje, przegrał z chorobą
Nie żyje brytyjski aktor Jeremy Bulloch, wyjątkowo smutne informacje obiegły światowe media. Gwiazdor zmarł w czwartek w Londynie, gdzie mieszkał ze swoją żoną Maureen, miał 75 lat.
– Miał długą i szczęśliwą karierę trwającą ponad 45 lat. Był oddany swojej żonie, trzem synom i 10 wnukom. Będą za nim strasznie tęsknić – napisano w oświadczeniu, wydanym po śmierci aktora.
Gwiazdor zmarł w wyniku komplikacji zdrowotnych związanych z chorobą Parkinsona, z którą zmagał się przez ostatnie lata życia. Odszedł w szpitalu w St George’s w londyńskiej dzielnicy Tooting.
– Odszedł spokojnie, w szpitalu, otoczony rodziną – przekazano w oświadczeniu.
Jeremy Bulloch, zyskał sławę dzięki roli tajemniczego łowcy nagród Boby Fetta w pierwszej trylogii „Gwiezdnych wojen”, choć na ekranie w tej produkcji spędził zaledwie kilka minut.
Na swoim koncie Jeremy Bulloch ma również występy w serii filmów o Jamesie Bondzie, a w całej swojej karierze zagrał w ponad 100 filmach i serialach, m.in. „Doktorze Who”, „Arystokratach” i „Robinie z Sherwood”.
Wiadomości o śmierci cenionego aktora wstrząsnęły nie tylko bliskimi i fanami artysty, ale również jego kolegami z branży. W ciepłych słowach zmarłego gwiazdora wspomniał m.in. Mark Hamill, odtwórca roli Luke’a Skywalkera w pierwszej trylogii „Gwiezdnych wojen”.
– Jeremy Bulloch był kwintesencją angielskiego dżentelmena. Świetny aktor, przemiłe towarzystwo, był tak uprzejmy dla każdego, kto miał szczęście go spotkać lub z nim pracować. Będzie mi go bardzo brakować i jestem wdzięczny, że go poznałem – napisał na Twitterze Mark Hamill.
Źródło: pikio.pl
