Nie żyje Agnieszka Fatyga

Znana polska aktorka Agnieszka Fatyga nie żyje. O śmierci artystki poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych jej córka oraz mąż. Miała 62 lata.

– Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie 7.00 rano, nagle… – poinformował mąż aktorki w nagraniu na YouTubie.

– Wszystko co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek Ci, co ją znali wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energią – słyszymy na nagraniu.

„Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami” – napisała z kolei córka Michalina we wpisie na Facebooku.

Agnieszka Fatyga była aktorką teatralną i telewizyjną, śpiewaczką i pianistką. Urodziła się 21 lipca 1958 r. Studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, którą ukończyła w 1981 r. W latach 1980-84 występowała w Teatrze Narodowym, m.in. w spektaklach Zofii Mrozowskiej i Adama Hanuszkiewicza, m.in. w „…i Dekameron” i „Śpiewniku domowym”.

W latach 1984-2000 występowała w Teatrze Ateneum w Warszawie, gdzie można ją było zobaczyć m.in. w legendarnym „Brelu” Wojciecha Młynarskiego i w „Niebie zawiedzionych” w reżyserii Leny Szurmiej, gdzie wykonywała songi Bertolta Brechta, a także w roli Warii w „Wiśniowym sadzie” w inscenizacji Janusza Warmińskiego. Wcieliła się też w rolę Sally Bowles w musicalu „Cabaret” na deskach Teatru Muzycznego-Operetki Wrocławskiej. W 1993 r. występowała w Operetce Warszawskiej.

Źródło: tvp.info