Kino i muzyka

Muniek Staszczyk o wylewie: „obsługa hotelowa nie wiedziała, co robić, czy to nie zabójstwo”

„Ten hotel ma duże obłożenie, potrzebowali pokoju. A tu leży facet we krwi. Obsługa nie wiedziała, co ma robić, czy to nie zabójstwo” – mówi „Gazecie Wyborczej” wokalista Muniek Staszczyk. W lipcu muzyk grupy T.Love podczas pobytu w Londynie trafił do szpitala w ciężkim stanie. Okazało się, że przeszedł wylew. „Dzięki Bogu, poszło nosem, nie zalało mi mózgu. Tylko dlatego żyję” – dodaje.

Muniek Staszczyk o wylewie: "obsługa hotelowa nie wiedziała, co robić, czy to nie zabójstwo"

Muniek Staszczyk

17 lipca, podczas swojego pobytu w Londynie, Muniek Staszczyk w ciężkim stanie trafił do szpitala. Z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia lidera T.Love odwołano zaplanowane koncerty muzyka. O sytuacji poinformowano za pośrednictwem Facebooka i oficjalnej strony internetowej.

Dziś muzyk wraca do zdrowia. O tym, co stało się w Londynie opowiedział w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej”. Do Anglii poleciał, by posłuchać rockowych legend Boba Dylana i Neila Younga w Hyde Parku. Po koncercie został w Londynie jeszcze na dwa dni, a gdy miał wracać, odwołano jego lot do Warszawy. Spędził na lotnisku kilka godzin na czekaniu.

„Wpół do pierwszej pisałem jeszcze ostatnie SMS-y do żony i menedżera. Wkurzony, że zmarnowałem czas na lotnisku, że dopiero teraz idę spać, a jestem zmęczony i boli mnie głowa” – mówi „Wyborczej”. Jak dodaje, około pierwszej „film się skończył”.

Znaleziono go w pokoju hotelowym o godzinie 14 następnego dnia. „Ten hotel ma duże obłożenie, potrzebowali pokoju. A tu leży facet we krwi. Obsługa nie wiedziała, co ma robić, czy to nie zabójstwo. Wezwali policję (…) Dzięki Bogu, poszło nosem, nie zalało mi mózgu. Tylko dlatego żyję” – przyznaje i dodaje, że lekarze w szpitalu, do którego został przewieziony, byli zdziwieni, że żyje po tak długim czasie od wylewu.

Artysta przyznaje także, że doświadczenie i męcząca rehabilitacja nauczyły go pokory. „Za dużo czasu tracimy na rzeczy, które nas zatruwają, lepiej karmić się czymś, co buduje. Nie twierdzę, że tego nie ma, ale nie będę zajmował się złem, nie mam czasu na nienawiść” – zaznacza.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close