Michał Wiśniewski wciąż jest aktywnym muzykiem i dalej koncertuje. Wczoraj w nocy wracał z jednego ze swoich występów. W trakcie jazdy kątem oka oglądał transmitowaną na telefonie Eurowizję. Gdy się skończyła, skierował swój apel do Krystiana Ochmana.
Warto bowiem podkreślić, że Polak, pomimo tego, że upatrywano w nim faworyta, zajął ostatecznie dopiero 12. miejsce.
Co Michał Wiśniewski powiedział Ochmanowi?
Jeszcze przed występem naszego reprezentanta Michał Wiśniewski nagrał filmik, na którym mówił, że tak wielkiej szansy na sukces w konkursie Eurowizji Polska nie miała od dawna. Bardzo wierzył w Krystiana i mocno mu kibicował. Właśnie dlatego jego reakcja po usłyszeniu wyników była tak stanowcza.
Choć wspomniane wyżej wideo Michał Wiśniewski nagrał, prowadząc auto, do swojego wywodu na temat rezultatów musiał się już zatrzymać. Widać było, że cała sytuacja mocno go rozemocjonowała. Lider „Ich Troje” zaczął od gratulacji dla Ochmana, podkreślając, że on zrobił wszystko, co mógł. Zaznaczył, że jeszcze wielka kariera przed nim, bo w końcu jest bardzo młodym chłopakiem. Wiśniewski nadmienił, że mógłby być jego ojcem. Choć piosenkarz starał się być pozytywny, nie omieszkał dobitnie skomentować samego wyniku.
– Jury dało absolutnie d**y w tym roku. Myślę, że to jest wielka niesprawiedliwość — stanowczo stwierdził Michał.
O wynikach nie decydują jednak tylko głosy jury. W końcu liczą się też te wysyłane przez publikę. Michał Wiśniewski nie chciał się specjalnie rozwodzić nad tym faktem, by bezsensownie nie gdybać już po fakcie, ale nadmienił, że być może za mało głosów zostało wysłanych przez Polonię.
Warto przypomnieć, że Michał Wiśniewski ma pełne kompetencje, by wypowiadać się o Eurowizji, bo sam dwukrotnie na niej występował. Wraz z zespołem „Ich Troje” brał udział w plebiscytach w 2003 i 2006 roku. Przy pierwszym podejściu kapela zajęła 7 miejsce, a przy drugim nie weszła do finału.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Źródło: lelum.pl
