Kino i muzyka

Martyna Wojciechowska: „To jest dla mnie nowość w relacjach z mężczyznami”

Już dwa lata trwa związek Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego. Choć dziennikarka uprzednio była już pięciokrotnie zaręczona, wydaje się, że po raz pierwszy jest naprawdę szczęśliwa. W najnowszym wywiadzie dla Urody życia opowiedziała o wyjątkowej relacji z partnerem. Nigdy wcześniej nie mówiła tak o uczuciach!

Martyna Wojciechowska: „To jest dla mnie nowość w relacjach z mężczyznami”

Martyna Wojciechowska o związku

Wojciechowska raczej niechętnie ujawnia szczegóły z prywatnego życia, a jej związki nigdy nie były medialne. Choć z Kossakowskim nadal wypowiadają się o swojej relacji niezwykle rzadko, zdarza się, że razem pojawiają się na rozmaitych wydarzeniach. Wiadomo, że planują wspólną przyszłość i prawdopodobnie zaręczyli się podczas zeszłorocznej wycieczki do Amsterdamu. Teraz dziennikarka ujawniła, czym ujął ją znany podróżnik.

W rozmowie z Sylwią Niemczyk, Martyna Wojciechowska wyznała, za co chciałaby Przemkowi podziękować: „Za to, że ma dystans do siebie i do świata, a nie ma, jak wielu mężczyzn, problemu z własnym ego. Koska, bo tak do niego mówię, niczego nie musi sobie udowadniać, dobrze zna swoją wartość. Jest silny, ale też bardzo sympatyczny i wrażliwy, co widać w jego programie Down the road. Zespół w trasie”.

Porównała także obecną relację do swoich poprzednich związków: „Po raz pierwszy w życiu mam partnera. Wcześniej wielokrotnie używałam tego słowa, bo nie chciałam mówić: chłopak, narzeczony, ale dopiero Przemek nadał temu słowu w moim życiu właściwe znaczenie”.

Podróżniczka w końcu wydaje się naprawdę szczęśliwa, a przebywanie z Kossakowskim sprawia jej wiele radości. Nigdy wcześniej nie spotkało jej takie uczucie: „To jest prawdziwy partner, wzajemnie szanujemy swoją przestrzeń. I choć nie chcę, żeby zabrzmiało to sielankowo, to jakoś nie zdążyliśmy się do tej pory pokłócić. Na pewno nigdy przy żadnym innym mężczyźnie tyle się nie śmiałam i jednocześnie nigdy z jego powodu nie uroniłam ani jednej łzy. I to jest dla mnie nowość w relacjach z mężczyznami”.

Trzymamy kciuki, by było już tak zawsze!

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Przeświadczenie, że do wszystkiego doszło się samemu, to wymysł naszych czasów. Kiedyś było oczywiste, że człowiek nie istnieje bez rodziny i społeczności. Miało to oczywiście też swoje ograniczenia, ale jednocześnie dawało poczucie siły i wspólnoty. Dalej spotykamy takie kultury plemienne, ale my, żyjący w kulturze Zachodu, przeszliśmy od socjocentryzmu do egoizmu i myślenia: „ja, ja, ja”. Zaczęliśmy mówić, że wszystko zawdzięczamy sobie, często odcinamy się od naszych korzeni. Myślę, że to nas bardzo zubożyło. Dlatego mówię głośno, że NIE BYŁABYM TU, GDZIE JESTEM GDYBY NIE WSPARCIE WIELU, NAPRAWDĘ WIELU LUDZI PO DRODZE. MILION RAZY #DZIĘKUJĘ ! Już od dzisiaj dostępny nowy, wyjątkowy numer magazynu URODA ŻYCIA, którego motywem przewodnim jest WDZIĘCZNOŚĆ! A w nim m.in. wywiad ze mną😊 @sylwia_niemczyk dziękuję za naszą rozmowę!🙏🏻 M. 📸 TVN/Marta Wojtal Stylizacja: Gosia Bednarska Makijaż: Eryka Sokólska Fryzury: Piotr Wasiński #urodażycia #wywiad #okładka #interview #thankyou #freedom #martynawojciechowska #freedombymartyna

Публикация от Martyna Wojciechowska (@martyna.world)

Źródło: viva.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close