Jak w rozmowie z „Super Expressem” zdradził znajomy Kasi Cichopek i Marcina Hakiela, tancerz zamierza przystać na wszystkie warunki swojej żony podczas sprawy rozwodowej. Mężczyzna nie chce orzekania o winie. Najpewniej celebryci chcą mieć rozwód za sobą najszybciej jak tylko się da.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa rozwodu gwiazd zakończy się bardzo szybko. Powodem jest głównie troska o dzieci pary.
Rozwód Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
17-letnie małżeństwo Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela dobiega końca. W marcu para poinformowała o decyzji o rozstaniu. W komunikacie zawarto również, że w trosce o dobro dzieci małżeństwa, nie będą już udzielane żadne komentarze w tej sprawie.
Sprawa zelektryzowała polskie media, ponieważ do tej pory związek gwiazd uznawany był za małżeństwo idealne. Para często pojawiała się na ściankach podczas wydarzeń branżowych, wyjeżdżała wspólnie na wakacje i nic nie wskazywało na to, że w ich relacji dzieje się coś złego.
Ostatecznie małżeństwo zbliża się jednak do nieuchronnego końca. Katarzyna Cichopek wyprowadziła się już z mieszkania, a 12-letni Adam i 8-letnia Helenka mają spędzać po tygodniu zarówno u ojca, jak i u matki.
Jak wyglądać będą szczegóły rozwodu? „Super Express” dotarł do znajomego pary, który wyjawił kilka informacji na ten temat. Zanosi się na to, że sprawa przebiegnie bardzo łatwo.
Marcin Hakiel nie chce kłopotów
Źródło, na które powołuje się dziennik twierdzi, że małżeństwo zostanie rozwiązane zaledwie po jednej sprawie sądowej. Wszystko w związku z tym, że Marcin Hakiel nie zamierza się sprzeciwiać.
Tancerz nie będzie podobno zgłaszać obiekcji i przystanie na wszystkie warunki postawione przez Katarzynę Cichopek. Nie będzie również orzekania o winie. Wszystko ze względu na dobro dzieci.
Marcin Hakiel uważać ma, że komfort i poczucie bezpieczeństwa Adama i Helenki są sprawą priorytetową. W związku z troską o pociechy, nie będzie utrudniał niczego ich mamie.
Według medialnych informacji między parą doszło już do podziału majątku. Proces miał przebiec w zgodzie i poszanowaniu obu stron.
Źródło: goniec.pl
