Mimo że dla wielu jest lubianą Ingą z „Przyjaciółek”, także ona musi zmagać się od czasu do czasu z ostrą krytyką ze strony fanów. Tak też stało się tym razem. Małgorzata Socha zamieściła na Instagramie zdjęcie wielkanocnego stołu. Choć zapewne spodziewała się neutralnych komentarzy, internauci nie zostawili na niej suchej nitki z powodu… liczby nakryć!
Małgorzata Socha skrytykowana za spędzanie świąt z rodziną
Fotografia wydaje się z pozoru zwyczajna: zastawiony wielkanocnymi specjałami stół, ozdoby i dekoracje świąteczne i nakrycia dla domowników. I to właśnie liczba tych ostatnich wywołała krytykę ze strony fanów. Oskarżyli oni Małgorzatę Sochę, która wcześniej nawoływała do pozostania w domu w związku z pandemią koronawirusa, o spędzanie świąt w gronie większym niż najbliższa rodzina!
Nakryć na stole jest osiem. Natomiast najbliższą rodzinę aktorki stanowi mąż Krzysztof oraz trójka dzieci: 6-letnia Zofia, 3-letnia Barbara i 2-letni Staś. Łącznie zatem to pięć osób. A pozostałe trzy nakrycia? Być może aktorka i jej ukochany opiekują się rodzicami, którzy z nimi mieszkają. To jednak, jak się wydaje, nie miało dla fanów Małgorzaty Sochy dużego znaczenia.
„Czemu aż tak dużo talerzy? Miało być #zostańwdomu, a tu widzę coś innego…”, „Ja z uwagi i w trosce o rodzinę zostawiam zakupy pod drzwiami… Święta również dla dobra wszystkich spędzamy osobno…”, „A tam jakieś zgromadzenie się szykuje, trzeba zgłosić”, pisali zgorszeni.
Fani bronią Małgorzaty Sochy
Nie wszyscy jednak wydawali się zdjęciem wielkanocnego stołu zgorszeni. Część osób podkreślała w komentarzach, że osiem nakryć to nie aż tak dużo i liczba nie świadczy o tym, że Małgorzata Socha zaprosiła pod swój dach osoby z rodziny, które mieszkają w innym miejscu.
„Trójka dzieci plus dwoje rodziców to piątka domowników, a mają duży dom, to może mieszkają z dziadkami”, „A skąd Ty możesz wiedzieć, z iloma osobami mieszka Małgosia…. Masakra”, pytali retorycznie.
Póki co sama zainteresowana nie wypowiedziała w tej kwestii…
Źródło: viva.pl