Gwiazda TTV, Dagmara Kaźmierska nie tak dawno temu dochodziła do siebie po poważnym wypadku drogowym. Niestety, wyznała, że lekarze wyrządzili jej wtedy ogromną krzywdę.
Dla TTV program „Królowe Życia” był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Show szybko stało się hitem polskiej telewizji i wylansowało nowe gwiazdy, z których niewątpliwie najjaśniejszą z nich jest Dagmara Kaźmierska. Jej fani poważnie się zmartwili, gdy została ranna w wypadku samochodowym. Teraz okazuje się, że z początku nie trafiła w dobre ręce, mogło się to skończyć dla niej znacznie gorzej.
Dagmara Kaźmierska otarła się o śmierć
Do wypadku doszło w maju 2019 roku, z doniesień wynikało, że zjechała autem z drogi, uderzyła w betonowy przepust. Jakiś czas po tym incydencie gwiazda sama przyznała, że była w stanie zagrożenia życia. W wywiadzie opowiedziała również o przyczynach zdarzenia. Gdyby nie zjechała z drogi, uderzyłaby w auto, w którym jechała rodzina, co mogłoby mieć tragiczniejsze skutki. Choć udało się uniknąć ofiar śmiertelnych, to Dagmara była w poważnym stanie.
Kontuzja nogi zmieniła na jakiś czas jej życie. Gwiazda przez jakiś czas nie mogła chodzić, poruszała się na wózku, a później o kulach. Do tego musiała przejść przez długą i trudną rehabilitację. Choć obecnie Dagmara wróciła do formy, z początku nie było to takie oczywiste. Wszystko przez to, że trafiła w ręce nieodpowiednich lekarzy.
Dagmara Kaźmierska bardzo cierpiała przez lekarzy
– Na razie lewa noga jest z powodzeniem zrobiona przez doktora Stawickiego. Naprawił to, co inni zepsuli. Teraz w marcu robimy drugą nogę. Ja mu wierzę. Dla mnie to jest cudotwórca i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze – opowiadała „królowa życia” w rozmowie z Jastrząb Post.
W wywiadzie przyznała, że z początku trafiła do nieodpowiednich lekarzy. Dopiero później udało jej się znaleźć doktora Stawickiego, któremu była bardzo wdzięczna za pomoc. Lekarz kilkukrotnie pojawił się na instagramowym profilu Dagmary.
Źródło: pikio.pl