Katarzyna Dowbor otrzymała wyjątkowy list. Do dziennikarki napisał 12-letni Mikołaj, który poprosił ją, by odmieniła życie jego rodziny, ponieważ ta żyła w trudnych warunkach. Chłopiec zwrócił uwagę prowadzącej program „Nasz nowy dom”. Ekipa postanowiła pojechać do niewielkiej wsi Kijowiec, która leży w Wielkopolsce i spełnić marzenie dziecka.
Na co dzień Katarzyna Dowbor otrzymuje wiele próśb o pomoc. Dziennikarka przyznaje, że niestety nie potrafi odpowiedzieć na wszystkie wiadomości. List 12-letniego Mikołaja, który ma 3-letnią siostrę Anię, niezwykle ją poruszył i dziennikarka postanowiła, że nie może zostawić jego rodziny bez odzewu.
Domy w opłakanym stanie to codzienność Katarzyny Dowbor. Mikołaj żył w bardzo trudnych warunkach. Pokój, w którym mieszkał wraz z siostrą, był ogrzewany kozą. W pomieszczeniu zajmowanym przez rodziców natomiast panował chłód i wilgoć. W trakcie opadów deszczu woda wdzierała się do środka. Rodzina nie miała dostępu do ciepłej wody ani prawdziwej kuchni.
Katarzyna Dowbor odpowiedziała na list
Rodzina, które zdecydowała się pomóc Katarzyna Dowbor, zmagała się z licznymi problemami. Pani Patrycja pracowała w ośrodku, w którym zajmowała się chorymi. Była osobą niezwykle aktywną i pomocną, jednak została dotknięta przez nieszczęście, wskutek którego sama potrzebuje wsparcia. Choroba tętnic doprowadziła do udaru. Teraz kobieta ma niesprawną rękę.
Mąż pani Patrycji pracuje dorywczo, a w wolnym czasie sam próbuje naprawić dom. Udało mu się zrobić instalację elektryczną. Niestety remont go przerósł. Rodzinie zaczęło też brakować środków na dalsze prace, a przed zbliżającą się wielkimi krokami zimą zostało jeszcze wiele do zrobienia.
– Kochana pani Kasiu, bardzo proszę o remont naszego domu. Nie proszę ani o laptop, ani o telefon. Tylko chce mieć swój własny pokój, dla rodziców sypialnię i chciałbym, aby w naszym domu była łazienka. Proszę też o pokój dla mojej siostry. Oglądam program „Nasz Nowy Dom” i bardzo mi się podoba. I chciałbym panią zobaczyć na żywo! – czytamy w liście 12-latka.
Mikołaj nie poprosił o zabawki, jedynie o to, by w domu pojawiła się łazienka. Chłopcu zależało też na tym, by każdy członek rodziny miał wreszcie własny kąt. Swoją szczerością poruszył Katarzynę Dowbor, która postanowiła, że wyremontuje dom jego rodziców. Dzięki niej 12-latek będzie mógł wreszcie żyć w odpowiednich warunkach.
Źródło: gazeta.pl