Katarzyna Cichopek opublikowała na swoim InstaStories relację zza kulis dzisiejszego „Pytania na śniadanie”. Prowadząca śniadaniówkę relacjonowała, co działo się w TVP podczas ulewnej burzy. Trzeba przyznać, osoby pracujące dziś w studio nie miały łatwego zadania.
Przez Polskę przeszła dziś fala burz. Ulewy nie ominęły stolicy, skąd rano nadawano „Pytanie na śniadanie”. Katarzyna Cichopek pokazała, z czym przyszło się zmierzyć prowadzącym. Warunki atmosferyczne nie ułatwiały pracy na planie.
Katarzyna Cichopek walczy z ulewą na planie PnŚ
Od samego rana w całej Polsce panuje deszczowa pogoda. Przez kraj przeszła fala potężnych ulew, które nie ominęły także stolicy. Katarzyna Cichopek opublikowała na swoim InstaStories relację, ukazując, co działo się na planie w czasie zlewy.
Mimo trudnych warunków Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski prowadzili program z ogrodu:
–My zostajemy w ogrodzie bez względu na pogodę. Nawet jak pada, jak jest burza, my nie opuszczamy naszego miejsca pracy. Walczymy do końca – przekazał dziennikarz.
Mimo tego, że wiatr szalał, a deszczu wciąż przybywało, prowadzący nie odpuszczali.
Na nagraniu opublikowanym przez Katarzynę Cichopek widać, jak wiatr rozwiewa jej włosy, które zaczęły latać na wszystkie strony. Aktorka nie była w stanie ich ujarzmić:
-Co tu się dzieje! Armagedon! – krzyczała prowadząca.
Trzeba przyznać, dziś warunki na planie były ekstremalne. Burza w stolicy na szczęście odpuściła i obecnie za oknem świeci słońce. Niebo jednak wciąż wygląda złowrogo, zatem nie wykluczone, że deszcze jeszcze nas dziś odwiedzi.
Źródło: lelum.pl