Kino i muzyka

Halinka z „Kiepskich” przerwała milczenie po śmierci Gnatowskiego. Wielki smutek, fani ocierają łzy

Halinka z serialu „Świat według Kiepskich” od dwudziestu lat spotykała Dariusz Gnatowskiego na planie serialu. Teraz postanowiła w końcu przerwać milczenie po jego śmierci.

Halinka z lubianego serialu pt. „Świat według Kiepskich”, czyli Marzena Kipiel-Sztuka, postanowiła przerwać milczenie po śmierci znanego i uwielbianego aktora Dariusz Gnatowskiego. Zarówno fani, jak i bliscy są zrozpaczeni jego przedwczesnym odejściem.

Halinka z serialu „Świat według Kiepskich” przerwała milczenie po śmierci Dariusz Gnatowskiego

Dariusz Gnatowski zmarł we wtorek wieczorem, 20 października. Wcześniej aktor miał trafić w poważnym stanie do Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie. Jak się okazało, cierpiał on na zapalenie płuc oraz ciężką niewydolność oddechową. Zmarł w wieku zaledwie 59 lat. Dziennikarzom RMF FM udało się również ustalić, że był on zakażony koronawirusem.

– Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie z niewydolnością oddechową, z potężnym obrzękiem, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł. To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna – mówił Marcin Mikos, zastępca dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie w rozmowie z Super Expressem.

Dariusz Gnatowski największą popularność zdobył dzięki roli Arnolda Boczka w serialu „Świat według Kiepskich”, w którego rolę wcielał się od dwudziestu lat. W ciągu tego czasu cała ekipa serialowa stała się sobie bliska niczym rodzina. Śmierć kolegi z planu była dla nich ogromnym ciosem.

– To była cudowna osoba, wspaniały przyjaciel, świetny aktor. Plan „Kiepskich” nie będzie już taki sam. On tam wnosił tyle śmiechu i słońca, że nikt nie wypełni tej pustki – mówiła poruszona Marzena-Kipiel-Sztuka o odejściu Dariusza Gnatowskiego.

Aktor był bardzo znanym oraz cenionym aktorem, zarówno serialowym, filmowym, jak i teatralnym. Od lat związany był z krakowskim Teatrem Scena STU. Jego odejście jest ogromnym ciosem zarówno dla najbliższych mu osób, jak i tysięcy fanów z całej Polski. Po jego śmierci w sieci mogliśmy zobaczyć mnóstwo pięknych słów na jego temat. Nie szczędziły ich również koleżanki z planu „Świata według Kiepskich”.

– Nasza serialowa rodzina straciła kolejnego członka. Słynnego Boczka, którego nikt nie zastąpi. To bardzo bolesne – skwitowała Marzena Kipiel-Sztuka, cytowana przez Wirtualną Polskę. Aktorka nadal nie jest w stanie uwierzyć w to, że jej bliski kolega nie żyje. Kilkoma słowami na temat Gnatowskiego zdecydowała się podzielić również Renata Pałys.

– Byliśmy bardzo zaprzyjaźnieni (…) Łzy cisną się do oczu. Ściska mi gardło, jak mówię o nim w czasie przeszłym. Nie wyobrażam sobie, że już więcej go nie zobaczę i nie usłyszę – mówiła Renata Pałys, czyli serialowa „Paździochowa” w rozmowie z „Faktem”.

W całym kraju panują obostrzeni związane z walką z koronawirusem. Oznacza to, że niestety wiele osób nie będzie miało możliwości pożegnanie się aktorem osobiście podczas uroczystości pogrzebowych. Na ten moment nie pojawiła się również nigdzie informacja na temat tego, kiedy oraz gdzie dokładnie odbędzie się pogrzeb.

– Z powodu obostrzeń nie będę mogła uczestniczyć w pogrzebie. Jest mi przykro, że nie będę mogła pożegnać swojego przyjaciela – mówiła zasmucona Joanna Kurowska w rozmowie z „Super Expressem”.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close