Kino i muzyka

Gwiazda hitowego serialu na TVP popełniła samobójstwo? Policja ujawniła najnowsze ustalenia

Seriale TVP straciły jedną ze swoich największych gwiazd, czy popełniła samobójstwo? Policja przekazała właśnie najnowsze ustalenia w sprawie tajemniczego zaginięcie aktorki, jej ciała dotąd nie odnaleziono. Media od środy żyją tragicznym wydarzeniem, do którego doszło.

Popularne seriale TVP straciły jedną z gwiazd uwielbianych przez miliony Polaków? Od środy cały świat żyje jej tajemniczym zniknięciem. Wiele osób podejrzewa, że aktorka popełniła samobójstwo. Prokuratura właśnie przekazała najnowsze doniesienia w jej sprawie.

Seriale TVP – jedna z największych gwiazd zaginęła, prokuratura przekazała najnowsze ustalenia

Naya Rivera, gwiazda serialu Glee, wyruszyła z synkiem nad jezioro Piru w Kalifornii. Kobieta wypożyczyła łódź pontonową i wypłynęła z synem na wodę. Około godziny 16 jeden z przypadkowych żeglarzy zauważył łódkę, w której samotnie dryfował czteroletni chłopczyk – syn Nayi. Na pokładzie nie było jego mamy.

4-letni Josey zeznał, że pływał z mamą po jeziorze, udało mu się wrócić szczęśliwie na pokład, lecz jego mamie niestety nie. Od razu wszczęto poszukiwania aktorki, jednak okazały się bezskuteczne, ponieważ jak dotąd gwiazdy nie odnaleziono.

Okoliczności zaginięcia kobiety wzbudziły ogromne emocje wśród internautów, wielu z nich wyznaje teorię, że ekipa serialu jest przeklęta, dlatego kolejne jej gwiazdy giną w tajemniczych okolicznościach. Pojawiło się również wiele spekulacji na temat rzekomego samobójstwa aktorki.

Teorie na temat samobójczej śmierci aktorki pojawiły się w związku z jednym z cytatów, który udostępniła kilka dni wcześniej na swoim profilu na Instagramie. Kobieta zacytowała fragment piosenki Eminema opowiadający o matce, która tonie na oczach dziecka.

Sierżant Kevin Donoghue, przedstawiciel biura szeryfa w hrabstwie Ventura przekazał, że kobieta może nigdy nie zostać odnaleziona ze względu na stan zbiornika wodnego. Wytłumaczył również, że kobieta prawdopodobnie nie popełniła samobójstwa.

– Jest tam mnóstwo drzew i roślin, a te znajdujące się pod wodą mogą spowodować zaplątanie. Jest to niebezpieczne dla nurków i czyni poszukiwania skomplikowanymi. – mówił sierżant. Wskazał również, że rozmowa z jej synem nie wskazuje na samobójstwa.

– Po rozmowie z jej synem nic nie wskazuje na to, że było to samobójstwo. Wszystko, czego dowiedzieliśmy się do tej pory, prowadzi raczej w stronę tragicznego wypadku na wodzie – mówił sierżant Kevin Donoghue. Dotychczas nie zebrano wystarczającej liczby dowodów, by dokładnie określić, do czego doszło.

– Nadal szukamy. Ale do tej pory nie mamy zbyt wielu informacji, aby jasno stwierdzić, co mogło się tam wydarzyć – dodał sierżant. Funkcjonariusz nie ma również pewności, w jaki sposób chłopcu udało się powrócić na łódź. Czy zrobił to samodzielnie, czy może pomogła mu mama, która usiłowała uratować dziecko?

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close