Bercik ze „Świętej wojny” zapracował sobie na prawdziwie rajską emeryturę, a mimo to nie zwalnia tempa. Dziś uwielbiany Krzysztof Hanke czerpie z życia pełnymi garściami, spełnia marzenia i snuje śmiałe plany na przyszłość. Chce zamieszkać na Karaibach.
Polacy do dziś z nostalgią powracają do kultowej „Świętej wojny”. Tymczasem serialowy Bercik, mimo 64 lat na karku nie zamierza jeszcze udawać się w ramiona spokojnej emerytury. Uwielbiany aktor i lider Kabaretu „Rak” regularnie pojawia się na scenie, a w międzyczasie podbija kolejne lądy — także te medialne.
Pokochały go całe pokolenia. 64-letni Krzysztof Hanke nadal zadziwia. Nie spędzi emerytury w Polsce
Na jego temat można by tworzyć całe powieści. Począwszy od kultowej roli w „Świętej wojnie”, działalność satyryczną i założenie kabaretu „Rak”, aż po pasje i liczne podróże, które skrupulatnie dokumentuje. 31 października Krzysztof Hanke skończy 65 lat, a mimo to wciąż zaraża energią i pozostaje aktywny zawodowo.
– Na razie nie mam czasu na emeryturę. Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia i tyle świata do obejrzenia, że nie myślę o emeryturze i o tym, że człowiek się starzeje. Na razie mam jeszcze w głowie chęć poznawania świata. To nie czas na emeryturę – podkreślał kilka lat temu w wywiadzie dla agencji Newseria.
Aktor nadal regularnie gości na scenie — ostatnio wystąpił na deskach Teatru Górnośląskiego w Bytomiu w napisanej specjalnie dla niego sztuce „Aniołki Bercika, czyli Hanke chce kochankę!”, a u jego boku pojawiły się Agnieszka Litwin, Małgorzata Czyżycka czy Anna Powierza.
Jednak łaknienie emocji i wrażeń wyzwoliły w artyście zupełnie nową pasję — kilka lat temu kupił własny jacht, przeszedł odpowiednie szkolenia, aż wreszcie — spełnił swoje największe marzenie, przepływając Atlantyk.
Cumująca na Martynice Łódź Wella stała się jedną z najdroższych przyjaciółek artysty, a także jedną z głównych bohaterek jego kanału na YouTubie. Właśnie tam trafiają relacje z licznych podróży i przygód — na m.in. na Gwadelupie, czy Tobago. Krzysztof Hanke bez reszty zakochał się w południowoamerykańskim archipelagu i właśnie tam zamierza spędzić starość.
– Wiem, co będę robił na emeryturze, bo już się częściowo przeniosłem na Karaiby, tam mam łódkę. Myślę, że jak już całkowicie będę wycofany z użytku medialnego, to zajmę się żeglowaniem, pływaniem i zwiedzaniem Karaibów – zdradził w 2018 roku.
Źródło: lelum.pl