„To co się wydarzyło odbieram jako mocne pouczenie od losu, że być może za głęboko zanurzyłam się w stresy. Przepraszam i dziękuje całym sercem” – tymi słowami Edyta Górniak skomentowała swoje problemy ze zdrowiem podczas festiwalu w Opolu.
Przypomnijmy, „Gazeta Wyborcza” podała, że przyczyną złego stanu zdrowia artystki był upał panujący podczas prób przed koncertem. Edyta Górniak źle poczuła się już w hotelu. Piosenkarka zasłabła i na miejsce, około godziny 18:00, wezwano karetkę. Szybko przetransportowano Górniak do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Witosa w Opolu. – Czekamy na echo serca, lekarze podejrzewali zawał. Więcej o jej stanie zdrowia będzie wiadomo dopiero w sobotę rano – mówił wtedy agent wokalistki Marcin Wieczorek.
Po kilku godzinach piosenkarka opuściła szpital. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła wpis, w którym przeprosiła za nieobecność na koncercie. „Nie wiem nawet co mam powiedzieć. Przepraszam wszystkich za wywołany stres i ogromne zamieszanie, które spowodowała sytuacja mojego stanu zdrowia. Dziękuję wszystkim sanitariuszom, pielęgniarzom i lekarzom, którzy z tak ogromnym zaangażowaniem i starannością przeprowadzili pilną hospitalizację. Czuję się już dużo lepiej. Dziękuję moim nieocenionym fanom, publiczności opolskiej, a także dziennikarzom za płynące zewsząd do mnie słowa wsparcia, modlitwy i miłości” – napisała piosenkarka. „To co się wydarzyło odbieram jako mocne pouczenie od losu, że być może za głęboko zanurzyłam się w stresy. Przepraszam i Dziękuje całym sercem” – dodała.
Źródło: wprost.pl