Kino i muzyka

Film „Polityka”: Vega zrobił wszystkich w konia I VLOG Ewy Wąsikowskiej

Widzieliście zwiastun filmu „Polityka” Patryka Vegi (42 l.)? Zachęcił Was do tego, żeby iść do kina? Ci, którzy ten seans mają już za sobą, pewnie potwierdzą – ten zwiastun to zmyłka! Zostaliście zrobieni w konia, nabici w butelkę, wpuszczeni w maliny. Bo ten film to zupełnie coś innego niż jego zapowiedź. Kogo tak naprawdę szkaluje? Jaki może mieć wpływ na wyniki zbliżających się wyborów? O tym we vlogu Ewy Wąsikowskiej-Tomczyńskiej.

Film "Polityka": Vega zrobił wszystkich w konia I VLOG Ewy Wąsikowskiej

Kto naprawdę może się bać nowego dzieła reżysera kinowych hitów kasowych? Po zwiastunach filmu mówiło się, że będzie on uderzał w polityków PiS-u. Czy faktycznie tak jest? Z pozoru tak, bo widzimy w nim bohaterów do złudzenia przypominających działaczy tej partii, jednak przedstawione sytuacje dobrze znamy, a ci ludzie i tak są już od dawna skompromitowani. Co ważne, nawet jeśli za swoje występki nie zostali wyrzuceni z partii, to przynajmniej mocno odsunięci. Bo nad tym wszystkim czuwa filmowy Prezes (Andrzej Grabowski). Człowiek o twardych konserwatywnych poglądach, którym jest wierny (rzadka obecnie cecha). Może nie do końca zna się na obecnych cenach, ale jest otwarty na młodych ludzi, jest ciepły, potrafi być zabawny, ma w sobie nawet brawurę jeśli nie nutkę szaleństwa, ale przede wszystkim jest bezwzględny wobec polityków, których gubią niekompetencja, chciwość, namiętność czy głupota. Czy tak nakreślona postać przypominająca Jarosława Kaczyńskiego zniechęca do niego czy raczej ociepla jego wizerunek?

Film Patryka Vegi miał obnażyć świat polskiej polityki, niestety niczego, prócz tego, co można było przez ostatnie lata oglądać w programach informacyjnych, się nie dowiemy. To tak, jakby porozmawiać z kimś, kto na polityce w ogóle się nie zna, ale mimo to się wypowie: „Panie! Oni tam wszyscy niemoralni są, łapówki biorą. Jedzą, piją, lulki palą. Tańce, hulanka, swawola. Ledwie karczmy nie rozwalą”. Czy kogoś to zaskoczy lub zaszokuje? Nie, ale może np. zniechęcać do pójścia na wybory. Bo wydźwięk „Polityki” jest taki, że nawet jeśli ktoś jest ideowcem, chce walczyć o jakąś słuszną sprawę, to psa z kulawą nogą nie zainteresuje to, co ma do powiedzenia. Nawet jeśli zrobi przy tym efektowny striptiz. A ci co wychodzą na ulicę i wołają „Konstytucja! Konstytucja”? Z filmu dowiemy się, że to pijacy, narkomani i gwałciciele dziewic, którzy za pieniądze zrobią dosłownie wszystko.

Pod względem filmowym to najmniej „vegowski” z filmów Patryka Vegi. Nie ma w nim wielkiego rozmachu, efektownych pościgów czy wybuchów. Przekleństw jest sporo, ale też jakby mniej rzucają się w oczy. Przerysowana charakteryzacja chyba ma podkreślić groteskowość niektórych fragmentów „Polityki”, ale tylko fragmentów. Bo tak naprawdę nie wiadomo, czy ten film to karykatura, thriller czy dramat.
Jeśli zwiastun wydawał się Wam zachęcający, to warto wiedzieć, że już nic bardziej efektownego w nim nie zobaczycie. „Polityka” jest nudnawa, nieśmieszna, niestraszna, ale na pewno – bez względu na partię, którą popieramy – zniechęcająca do jakiegokolwiek angażowania się w sprawy rządzenia państwem. Nawet do pójścia na wybory. Komu więc najbardziej może zaszkodzić?

Więcej o filmie „Polityka” oraz o grających w nim aktorach we vlogu. Koniecznie obejrzyj wideo.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close