Kino i muzyka

Fani nie mogą dojść do siebie po nagłej śmierci gwiazdy. Była w 8. tygodniu ciąży

Ciąża była głównym tematem, jaki zdominował jej kanały w mediach społecznościowych. Zaledwie 24-letnia gwiazda zmarła. Fani nie mogą otrząsnąć się po poznaniu tych wyjątkowo smutnych wiadomości. Niestety jej nienarodzone dziecko również nie przeżyło. Trudno to zrozumieć, była jeszcze taka młoda.

Ciąża była powodem jej radości i nie ukrywała tego faktu. Gwiazda skrupulatnie dokumentowała przebieg swojej ciąży, a jej codzienne zmagania z coraz większym brzuchem oraz problemami znanymi każdej kobiecie w stanie błogosławionym śledziły tysiące osób na całym świecie. Informacje o jej śmierci są naprawdę wstrząsające.

Ciąża 24-latki była jej sposobem na życie

Ciąża była dla niej spełnieniem marzeń i sprytnie wykorzystała ją do podbijania swojej rosnącej popularności. 24-letnia Nicole Thea chętnie dzieliła się każdym szczegółem w jej drodze do zostania mamą. Jednocześnie fani cenili ją za szczerość i pokazywanie, że ciąża to nie tylko kwiatki i ciągła radość, a piękne zdjęcia nie zawsze powstają w równie pięknych i komfortowych warunkach. Tak się stało między innymi, gdy w serwisie YouTube udostępniła film, gdzie pokazywała kulisy powstawania sesji ciążowej w wannie wypełnionej mlekiem oraz kwiatami. Kiedy media obiegła informacja o śmierci youtuberki, fani byli w szoku. Niestety śmierć poniosło również nienarodzone dziecko kobiety. Znane są nieoficjalne przyczyny jej zgonu.

Na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie wydane przez rodzinę

– To ogromny smutek informować, że Nicole i jej syn, dla którego ze swoim chłopakiem wybrała imię Reign, odeszli. […] Jako rodzina prosimy o uszanowanie naszej prywatności, gdyż nasze serca są zdruzgotane i staramy się pogodzić z tym co się stało. […] Spoczywaj w pokoju moja piękna córeczko i wnuku. Będę tęsknić za wami przez resztę mojego życia, dopóki nie spotkamy się ponownie w niebie – napisała na oficjalnym profilu gwiazdy jej mama. „Daily Mail” wysnuł pewną teorię co do przyczyny zgonu młodej kobiety, trudno w nią uwierzyć, lecz nie jest ona w żadnym stopniu wykluczona.

Miała przed sobą jeszcze całe życie

Według dziennikarzy „Daily Mail” Nicole Thea zmarła z powodu rozległego zawału serca. Rodzina ani ukochany zmarłej gwiazdy nie wypowiedzieli się na ten temat, lecz młoda przyszła mama miała skarżyć się ukochanemu na dolegliwości i trudności z oddychaniem.

– Z tego, co słyszałem, miała rozległy zawał serca. Skarżyła się swojemu partnerowi na bóle w klatce piersiowej i w plecach. Nicole mówiła, że z trudem oddycha. To niepojęte, bo była taka młoda – cytuje za „Daily Mail” RMF Max.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close