Mikołaj Roznerski, uwielbiany jako Marcin z „M jak miłość” przeżył tragiczne chwile kiedy jego rodzina się rozpadła. A potem Roznerski zachorował i w poważnym stanie trafił do szpitala. Choroba aktora z „M jak miłość” doprowadziła do tego, że niemal zagłodził się na śmierć i ma bezpośredni związek z jego trudnymi przejściami. Pożegnanie z matką Dorotą, która opuściła rodzinny dom Roznerskich w Rolantowicach pod Wrocławiem było bardzo bolesnym ciosem dla Mikołaja. Przy okazji ważnego wydarzenia w życiu Roznerski pokazał zdjęcie z mamą i ujawnił prawdę o tym jaka więź ich łączy.
Rodzina Mikołaja Roznerskiego, którego widzowie kochają jako Marcina w „M jak miłość” przeszła przez prawdziwy koszmar, a rozwód rodziców spowodował, że znany aktor wiele lat temu stoczył walkę z poważną chorobą i stanął oko w oko ze śmiercią! Niestety w przełomowym momencie w życiu Roznerskiego zabrakło jego matki Doroty, która po rozstaniu z mężem zabrała z domu dwójkę dzieci – córkę Agatę i syna Piotra. Mikołaj został sam z ojcem, bo sam tego chciał! Jako 13-letni chłopak musiał się zmierzyć nie tylko z bólem po stracie mamy i rodzeństwa, ale także z ogromnym wstydem. Choć został z tatą w gospodarstwie w Rolantowiacach, to bać się spojrzeć w oczy kolegom ze szkoły. Dopiero po latach opowiedział o tej traumie w jednym z wywiadów.
– Wstydziłem się domu: starego, poniemieckiego, zbudowanego w 1860 roku. Na podwórku stała nyska. Z jej powodu czułem się gorszy. Kiedy tata zawoził mnie do szkoły, prosiłem, żeby zatrzymywał się ulice dalej – wyznał Roznerski w szczerej rozmowie. Pożegnanie z matką i rodzeństwem sporo kosztowało gwiazdora z „M jak miłość”! Przestał akceptować siebie i wówczas poważnie zachorował. Jako nastolatek trafił do szpitala, bo drastycznie schudł i ważył zaledwie 42 kg! Diagnoza lekarzy były wstrząsająca – Roznerski chorował na anoreksję. W tym trudnym momencie nie było przy nim mamy. Tylko ojciec opiekował się chorym Mikołajem.
Dramat jaki rozegrał się w życiu Roznerskiego to już jednak przeszłość. Teraz aktora z „M jak miłość” z mamą Dorotą łączy silna więź, o której wspomniał przy okazji premierzy nowego spektaklu w Teatrze Imka. To właśnie matka Roznerskiego oklaskiwała go najmocniej z widowni, a Mikołaj czuje wdzięczność za wszystko, co dostał od rodziców. Mimo traum z dzieciństwa.
Źródło: se.pl