Kino i muzyka

Dramat uczestniczki „Tańca z Gwiazdami”! Najpierw zalała się łzami, później przeżyła gehennę

Ola Kot, która bierze udział w obecnej edycji „Tańca z Gwiazdami”, była uczestniczką kolizji drogowej. Dziennikarce nic się nie stało, ale jej samochód prawdopodobnie trafi do kasacji. Jednak musiała spędzić na miejscu zdarzenia aż pięć godzin! Co dokładnie się stało?

Ola Kot, prezenterka Eska TV, jest jedną z gwiazd nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Jej partnerem tanecznym w programie został Tomasz Barański. Para ma za sobą dwa występy w show, a dziś wieczorem zatańczą swoją trzecią choreografię. Mało brakowało i Ola mogłaby nie wziąć udziału w nadchodzącym odcinku.

Ola Kot miała wypadek

Wracając z wieczornego treningu prezenterka uczestniczyła w kolizji drogowej. Całą sytuację zrelacjonowała na swoim InstaStories. – Właśnie czekam na policję. Na szczęście Wiktorek bardzo szybko przyjechał mnie wesprzeć. Miałam mały wypadek samochodowy – nie z mojej winy. Pan, który prowadził przewóz osób, postanowił nie udzielić mi pierwszeństwa przejazdu. Nic mi się nie stało. Teraz się z tego śmieję, ale przez 15 minut beczałam, bo pierwszy raz w życiu miałam do czynienia w wybuchem poduszek powietrznych – oznajmiła na Instagramie.

Jak później dodała w rozmowie z Pudelkiem, całe zdarzenie mogło skończyć się znacznie gorzej. Na szczęście udało jej się zachować zimną krew i zapanować nad emocjami. – To mogło skończyć się gorzej, gdybym w ostatniej chwili nie skręciła maksymalnie w lewo, dzięki czemu otarłam się o bok samochodu i uderzyłam w tył. W środku był pasażer. Przy jego drzwiach „poszła” szyba, ale na szczęście nic mu się nie stało. Sama się sobie dziwię, że zachowałam zimną krew w tym ostatnim ułamku sekundy. Dopiero po zderzeniu wysiadłam z samochodu i zaczęłam płakać – wyjaśniła.

Wyjaśnienie całej sprawy nie poszło sprawnie. Ola Kot musiała na to poświęcić kilka godzin. – Kierowca Ubera był z Ukrainy i nie miał przy sobie żadnych dokumentów, dlatego to trwało pięć godzin – wyjaśniła. Jak też dodała, samochód będzie nadawał się tylko do jednego. – Na 90 proc. mój samochód pójdzie do kasacji – poinformowała.

Dobrze, że nic jej się nie stało! Trzymamy kciuki za jej kolejny występ w „Tańcu z Gwiazdami”!

1

Dramat uczestniczki "Tańca z Gwiazdami"! Najpierw zalała się łzami, później przeżyła gehennę
Ola Kot wracając z treningu do „Tańca z Gwiazdami” miała wypadek

2

Dramat uczestniczki "Tańca z Gwiazdami"! Najpierw zalała się łzami, później przeżyła gehennę
Prezenterce na szczęście nic się nie stało

3

Dramat uczestniczki "Tańca z Gwiazdami"! Najpierw zalała się łzami, później przeżyła gehennę
Ola Kot jest prezenterką Eska TV

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close