Właśnie przekazano smutne wieści na temat Haliny Kowalskiej. Znana aktorka filmowa i teatralna wylądowała w domu opieki i błaga Polaków o pomoc.
Gwiazda zmaga się obecnie z poważnymi problemami. Po przeprowadzce do domu opieki w Skolimowie, gdzie przebywał jej schorowany mąż, na jaw wyszła długo skrywana tajemnica z przeszłości.
Halina Kowalska przebywa obecnie w domu opieki
Gwiazda kina, która przez wielu określana była mianem polskiej Bridget Bardot, przez lata związana była z jedyną prawdziwą miłością jej życia – Włodzimierzem Nowakiem. Para, choć nigdy nie doczekała się dzieci, czego sama aktorka po latach mocno żałowała, wiodła spokojne życie w dwupokojowym mieszkaniu w stolicy.
W pewnym momencie zakochani stwierdzili, że nie poradzą sobie sami, a postępująca choroba mężczyzny coraz bardziej dawała im się we znaki. Wtedy też podjęli decyzje o przeprowadzce do domu opieki w Skolimowie.
Halina Kowalska bardzo przeżyła śmierć swojego męża
Niestety, nawet rewelacyjna opieka, jaką zapewniono mężczyźnie w Domu Aktora Weterana w Skolimowie, nie potrafiła ustrzec pary przed najgorszym. W marcu 2022 roku niespodziewanie zmarł Włodzimierz Nowak, a życie aktorki zmieniło się bezpowrotnie.
Halina Kowalska nie była w stanie poradzić sobie z nagłą śmiercią ukochanego męża. Ogromnie pomocny okazał się wówczas troskliwy personel placówki.
-To był dla mnie szok. Lekarz przyszedł do Włodka i powiedział do mnie „Pani Halino, zbadałem go. Prawdopodobnie on się kończy i musi być pani na to przygotowana”. Mąż pojechał do szpitala, a ja rano dzwoniłam do niego o 7, o 7:30, godzinie później i tak kilka razy. Już wiedziałam, co się stało, bo nie było takiej możliwości, żeby ode mnie nie odebrał telefonu- wyznała aktorka w programie “Gwiazdy w Skolimowie”.
Halina Kowalska błaga Polaków o wsparcie
Niestety, śmierć ukochanego męża nie była jedynym ciosem, jaki spadł na popularną aktorkę. Chwilę po nagłym odejściu mężczyzny, na jaw wyszła długo skrywana tajemnica z przeszłości.
Okazało się, że na chwilę przed śmiercią Włodzimierz Nowak poważnie zadłużył się i zaciągnął mnóstwo pożyczek, których spłata spadła teraz na gwiazdę kina. Halina Kowalska o wszystkim dowiedziała się dopiero po jego odejściu i teraz naprawdę obawia się o swoje bezpieczeństwo finansowe.
-Mąż był chory i zaciągnął pożyczkę w wysokości 30 tys. zł, a ja muszę to teraz spłacić. Nie powiedział mi o naszych problemach finansowych – wyznała załamana aktorka w rozmowie z tabloidem “Super Express”.
Podczas tej samej rozmowy Halina Kowalska poprosiła fanów o pomoc i zaapelowała o wsparcie finansowe, bez którego nie jest w stanie poradzić sobie ze spłatą długu zmarłego męża.
-Zwracam się do państwa o pomoc w spłaceniu tego długu. Jest mi bardzo ciężko i sama nie dam rady – dodała gwiazda.
Źródło: lelum.pl