Kino i muzyka

Don Vasyl przeżywa największą życiową tragedię. Jest tak źle, że błaga o pomoc prezydenta

Pieniądze są wielkim problemem Don Vasyla. Legendarny, romski artysta, zmaga się z prawdziwym dramatem, a do jego willi w Ciechocinku coraz częściej puka skarbówka. Sytuacja muzyka jest tak zła, że piosenkarz zmuszony był napisać pismo do prezydenta Polski – Andrzeja Dudy.

Pieniądze są prawdziwym utrapieniem dla Don Vasyla i jego rodzina. Legendarny romski wokalista miał paść ofiarą podstępu, przez który znalazł się w niemałych tarapatach finansowych. Artysta opowiedział o tym, że padł ofiarą oszustwa, które kosztowało go majątek. Komornik domaga się od niego spłaty miliona złotych, których muzyk nie ma. Napisał w tej sprawie list do prezydenta Andrzeja Dudy.

Pieniądze wielką potrzebą Don Vasyla. Wokalista ma milion złotych długu

Artysta wyznał, że karierą jego i jego zespołu przez lata opiekowało się dwóch menadżerów, którzy oszukiwali nie tylko jego, ale także polską skarbówkę. Mężczyźni mieli nie odprowadzać podatków od występów artystycznych i działalności Don Vasyla, co sprowadziło wielkie problemy na wokalistę.

– To było dwóch Polaków, którzy już nie żyją. Jeden był po studiach muzycznych, a drugi znanym reżyserem. Oni zawiązali mi ten zespół Don Vasyl i Cygańskie Gwiazdy. Okazało się, że nie płacili za to podatków. W końcu dobrała się do mnie skarbówka. Miałem do zapłacenia ok. 400 tys. zł.To trwa do dziś. Przez te lata narosły procenty, odsetki i mam do zapłaty ponad milion złotych – mówi artysta.

Don Vasyl apeluje do Andrzeja Dudy

Sytuacja artysty jest tak zła, że ten zdecydował się na list do prezydenta, aby ten pomógł rozłożyć mu dług na raty. Komornik, który zapukał do jego willi w Ciechocinku, nie mógł zająć posiadłości muzyka, ponieważ ta należy do jego córki, która nie jest obciążona żadnym długiem.

– Ta cała sytuacja mnie przerosła i dostałem zawału. Mam 70 lat i oprócz tego, że miałem zawał, mam cukrzycę, jestem schorowanym człowiekiem. Chciałem napisać do pana prezydenta. Może będę to mógł spłacać w ratach, ale nie milion złotych. Ten dom nie jest moim domem. Właścicielką od jakiś 15 lat jest moja córka, a ja naprawdę nie mam nic. Komornicy weszli mi na wszystkie konta. Ja tych pieniędzy nigdy nie zapłacę. Mam taki charakter, że nigdy nie pracowałem na siebie tylko dla kogoś. Mam nawet w domu bezdomnych Polaków, którym pomagam. To moja rodzina. Teraz ja proszę o pomoc – mówi muzyk

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close