Dziś, tj. w poniedziałek 24 maja zmarły w październiku ubiegłego roku aktor Dariusz Gnatowski obchodziłby okrągłe 60. urodziny. Wobec tego krakowski Teatr STU, dla którego przez wiele lat pracował postanowił upamiętnić go w wyjątkowy sposób. O godz. 16:30 na pasie zieleni pomiędzy Aleją Krasińskiego zostanie zasadzone drzewko nazwane na jego pamięć „Gnat”, co jest rzecz jasna odniesieniem do nazwiska artysty.
Dariusz Gnatowski pracował dla Teatru STU od samego początku swojej kariery aktorskiej. Zmarł 20 października 2020 roku po długiej chorobie, a dziś z okazji jego 60. urodzin postanowiono uhonorować jego pamięć.
Dariusz Gnatowski otrzyma swoje drzewko
Decyzję o zasadzeniu drzewka wydał do informacji publicznej Teatr STU. Koledzy po fachu nazywali Dariusza Gnatowskiego skrótem od jego nazwiska „Gnat”, co musiało przełożyć się na ochrzczenie rośliny tą samą nazwą.
Po śmierci aktora na jaw wyszło, że poza cukrzycą, z którą zmagał się przez wiele lat swojego życia, przeszedł także koronawirusa. Zmarł w jednym z Krakowskich szpitali.
– Jego odejście było największym ciosem, jaki pandemia koronawirusa zadała całej Rodzinie STU, dla której na zawsze pozostanie on Bratem i Przyjacielem. Stąd inicjatywa Dyrektora Teatru Scena STU Krzysztofa Pluskoty, aby zasadzenia drzewka, w sposób symboliczny i dosłowny jednocześnie, utrwaliło w Krakowie pamięć o Dariuszu Gnatowskim jako serdecznym człowieku i charyzmatycznym aktorze – informuje Teatr STU.
Kolejną ciekawostką jest fakt, że drzewko zostanie zasadzone vis-a-vis sceny, na której w 1985 roku Dariusz Gnatowski zadebiutował. Był to spektakl pt. „Wariaci i Zakonnicy”. Następnie grano go przez kolejne 35 lat.
Role Dariusza Gnatowskiego
Dariusz Gnatowski najlepiej kojarzony jest z roli Arnolda Boczka w serialu „Świat według Kiepskich”, jednak jego prawdziwą domeną był teatr. Zagrał również w takich spektaklach jak: „Zemsta”, „Pan Twardowski”, „Czekając na Godota”, czy „Biesy”.
Oczywiście to jedynie kilka z dziesiątek ról, w które wcielał się niezwykle znany i lubiany aktor. Wiadomość o jego nagłej śmierci wstrząsnęła całym krajem. Zmarł w wieku 59 lat, a pogrzeb odbył się na cmentarzu Podgórskim w Krakowie, gdzie pochowany został również m.in. Bronisław Cieślak.
Źródło: lelum.pl