Dominika Gwit nie tak dawno poinformowała o ciąży, a już widać poważne zmiany w jej wyglądzie. Brzuszek rośnie, już wkrótce dziecko zacznie dawać wyraźne sygnały, a tymczasem gwiazda dokonała zaskakującego spostrzeżenia: „Trochę maleję”.
Za kilka miesięcy Dominika Gwit i Wojciech Dunaszewski powitają na świecie swoje pierwsze dziecko. Aktualnie aktorka szczyci się dobrą formą i nie zamierza rezygnować z codziennych aktywności, jednak wie doskonale, że pomiędzy obowiązkami musi znaleźć czas na relaks.
Właśnie opuściła Warszawę i udała się w rodzinne strony męża, aby tam zażywać (mamy nadzieję, że nie ostatnich w tym roku) promieni słońca. Przy okazji podzieliła się z fanami zaskakującą konkluzją. Ciąża nie zostaje bez wpływu na jej wygląd.
Jak teraz wygląda ciężarna Dominika Gwit? Jej brzuszek znów nieco się zaokrąglił
Dominika Gwit jest żywym dowodem na to, że nie potrzeba jej palm Dubaju ani słońca Hiszpanii do pełni radości. Tak, jak pół roku temu była najszczęśliwszą kobietą na świecie podczas majówki nad jeziorem, tak teraz znalazła swój „Egipt” w Dąbrowie Górniczej, skąd pochodzi jej ukochany.
Gwiazda ewidentnie nie chce jeszcze żegnać lata, choć sama przyznała, że w powietrzu czuć już jesień. Ubrana w lekką sukienkę maxi i tenisówki zapozowała do uroczego zdjęcia na plaży, przy okazji eksponując ukryty pod materiałem ciążowy brzuszek. Dziecko rośnie jak na drożdżach, a aktorka ani się obejrzy, jak będzie mogła wziąć malucha w ramiona.
Teraz jednak, z każdym kolejnym dniem jej ciało ulega metamorfozie. A sądząc po dość enigmatycznym stwierdzeniu, nie chodzi już tylko o zwiększający się pod jej sercem ciężarek, ani coraz większy poranny nieład na głowie, którym pochwaliła się na Instastory.
– Dzieciątko rośnie, a ja trochę maleję, to też lubię. Generalnie lubię. Czemu? Bo warto – napisała tajemniczo.
Pod spodem nie mogło także zabraknąć góry komentarzy, życzących przyszłej mamie i dzieciątku zdrowia i wyrażających zachwyt nad jej kondycją. Trzeba przyznać, że ciąża jej służy.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Źródło: lelum.pl