Barbara Krafftówna starała się ze wszystkich sił chronić przed koronawirusem. Niestety, jak donosi jedna z gazet, legendarna aktorka zachorowała na covid. Zamiast do szpitala, trafiła jednak w inne miejsce.
Barbara Krafftówna /Kurnikowski /AKPA
Barbara Krafftówna w marcu, podczas trzeciej fali pandemii, udzieliła krótkiego wywiadu „Super Expressowi”, w którym wyjawiła, że niemal całkowicie odizolowała się od świata. Wszystko po to, by nie zarazić się koronawirusem, który jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych.
Przyjęłam tę nową rzeczywistość i z troski o siebie i innych nie ryzykuję spotkań. Czasem odwiedza mnie bliska przyjaciółka, a zresztą wisimy na telefonach, bo nie chcemy się pozarażać, choć na szczęście wszyscy jesteśmy zdrowi. Lepiej dmuchać na zimne. Nie zamierzam się wystawiać i sprawdzać, czy ja silna, czy ja mocna wobec koronawirusa. Nie chodzę na spacery. Nawet nie mam odruchu wychodzenia na balkon. Zakupy robi mi przyjaciółka albo bliższa lub dalsza rodzina. Jestem więc dopieszczona i wypielęgnowana
MÓWIŁA WÓWCZAS TABLOIDOWI.
Niestety, pomimo ciągłego stosowania środków ostrożności i unikania ludzi, Barbara Krafftówna zaraziła się koronawirusem.
Barbara Krafftówna /Piotr Andrzejczak /MWMedia
Barbara Krafftówna ma covid. Jak się czuje?
Artystka (sprawdź!) nie trafiła jednak do szpitala, a do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie zajmują się nią specjaliści. Jak donosi „Super Express”, aktorka nie ma poważnych objawów, przez które musiałaby zostać zabrana do szpitala.
To właśnie w Domu Artystów Barbara Krafftówna samotnie spędzi swoje 93. urodziny, które przypadają na 5 grudnia.
Jak przypomina „Super Express”, aktorka ma wielką chęć do życia i niejednokrotnie mówiła, że chciałaby dożyć 100 lat.
Tego jej życzymy i trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!
Źródło: pomponik.pl