Wiadomości

Zełenski oskarża Francję o strach przed Kremlem. MOCNE słowa

Trwa wojna w Ukrainie. Państwa z całego świata starają się wesprzeć Ukraińców w tej nierównej walce. Ale czy wszystkim taki samo zależy na szybkiej przegranej Rosji? – Wielka Brytania, w odróżnieniu od kilku innych krajów europejskich, zdecydowanie jest po stronie Ukrainy i chce, żeby Ukraina wygrała wojnę – ocenił prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski w rozmowie z brytyjskim tygodnikiem „The Economist”. Z kolei Francja obawia się Rosji – dodał.

Ukraiński prezydent podzielił państwa na kilka kategorii, od takich, które faktycznie chcą, by Ukraina wygrała, przez takie, które nie mają nic przeciwko długiej wojnie, bo oznacza ona wyczerpywanie się Rosji, po te zainteresowane zakończeniem wojny ze względu na rosyjski rynek oraz chcące jak najszybszego zakończenia wojny, bo – jak określił Zełenski – są „biurami Federacji Rosyjskiej w Europie”.

– Wielka Brytania jest zdecydowanie po naszej stronie. Nie jest to szukanie równowagi. Wielka Brytania nie widzi alternatywy dla wyjścia z sytuacji. Wielka Brytania chce, aby Ukraina wygrała, a Rosja przegrała, ale nie jestem gotowy, aby powiedzieć, czy Wielka Brytania chce, aby wojna się przeciągała, czy nie – odparł Zełenski, zapytany, do której kategorii zalicza Wielką Brytanię.

Odnosząc się to tego, że brytyjski premier Boris Johnson jest bardziej skłonny wysyłać broń dla Ukrainy niż prezydent Francji Emmannuel Macron, Zełenski powiedział: „Szczerze mówiąc, Johnson jest przywódcą, który bardziej pomaga. Przywódcy państw reagują w zależności od tego, jak zachowują się ich wyborcy. W tym przypadku Johnson jest tego przykładem”. Natomiast francuską niechęć do pomocy wyjaśnił, mówiąc: „Bo boją się Rosji. Tak właśnie jest”.

Ukraiński prezydent dość krytycznie określił też wyważoną postawę Niemiec.

– Starają się zachować równowagę. Mają długie stosunki z Rosją i patrzą na sytuację przez pryzmat gospodarki. Czasami pomagają. Myślę, że starają się dostosować do rozwoju sytuacji. Patrzą również na to, jak sytuacja wpływa na ich własny kraj. Mogą pomagać, jeśli w kraju jest presja, by to robić, i mogą przestać, gdy uznają, że to, co zrobiły, wystarczy. Myślę, że wśród krajów, które mogą naprawdę pomóc, Niemcy są bardziej pragmatyczne niż ktokolwiek inny (…) – ocenił Zełenski.

Źródło: se.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

12 godzin temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

12 godzin temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

12 godzin temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

13 godzin temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

13 godzin temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

13 godzin temu