Słowackie władze w poniedziałek oskarżyły kolejne osoby o udział w morderstwie dziennikarza śledczego Jana Kuciaka oraz jego narzeczonej – informuje TVN24. Do zabójstwa doszło 21 lutego 2018 roku.
Do zabójstwa doszło w domu dziennikarza śledczego portalu Aktuality.sk Jana Kuciaka i Martiny Kusnirovej we wsi Velka Maca 21 lutego 2018 roku. Zabójca czekał na parę w ich domu. Kusnirovą znaleziono w kuchni z raną postrzałową głowy. Kuciaka zabito w piwnicy dwoma strzałami w klatkę piersiową. Szczegóły morderstwa opisaliśmy w obszernym artykule „Krew pod dywanem”.
Zabójstwo Kuciaka. Kolejne zarzuty
Zabójstwo Kuciaka i Kusznirovej wywołało w kraju kryzys polityczny i doprowadziło do rekonstrukcji rządu. Pod wpływem masowych protestów ze stanowiska zrezygnował szef rządu Fico, a jego miejsce zajął reprezentujący tę samą partię Kierunek – Socjaldemokracja (SMER-SD) Peter Pellegrini. Słowacja ma także nowego szefa policji, ministrów sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych.
Rzeczniczka słowackiej prokuratury krajowej przekazała w poniedziałek w oświadczeniu, że w związku ze zbrodnią postawiono 6 zarzutów, w tym morderstwa z premedytacją. Głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa Kuciaka jest Marian Kocnera, słowacki przedsiębiorca z politycznymi powiązaniami, który był kluczową postacią prowadzonego przez Kuciaka śledztwa dziennikarskiego o korupcji i kumoterstwie słowackich elit.
Nowe fakty w sprawie zabójstwa Jana Kuciaka
Z odszyfrowanych wiadomości, do których pierwszy dotarł dziennik „Dennik N”, wynika, że Marian Kocner często spotykał się z ówczesnym premierem Słowacji Robertem Fico oraz rozmawiał przez telefon z ministrem spraw wewnętrznych Robertem Kalinakiem. Obaj politycy stracili swe stanowiska w wyniku masowych protestów, jakie wybuchły na Słowacji po zabójstwie Kuciaka i Kusnirovej.
Roman Kvasnica, adwokat Zlaticy Kusnirovej (matki Martiny), powiedział dziennikarzom „Dennik N”, że odszyfrowane wiadomości mogą okazać się decydującymi dowodami przeciwko Kocnerowi i drugiej z oskarżonych o zlecenie zabójstwa osób Alenie Zsuzsovej. Kocner i Zsuzsova wymienili setki wiadomości między wrześniem 2017 roku i majem 2018 roku.
„Poczekaj. Kali się tym zajmuje. Dzwonił do mnie wczoraj” – napisał Kocner do Zsuzsovej w jednej z wiadomości. Kali to przydomek byłego ministra spraw wewnętrznych Roberta Kalinaka. Wiadomość dotyczy politycznej partii Ciel’ [ze słowackiego „Cel” – red.], którą Kocner zamierzał zarejestrować w słowackim MSW. Szefem MSW był wówczas Robert Kalinak, o którym Kocner pisał, że „jest po mojej stronie”.
Dwa dni po ujawnieniu zabójstwa przez media Kocner napisał: „K…wa, boję się, że Hranol się nie utrzyma” [„Hranol” ze słowackiego oznacza „Pryzmat”, przydomek, który satyryczne portale nadały premierowi Robertowi Fico – red.]. Tydzień później Kocner napisał, że „mam spotkanie z Hranolem w niedzielę”, dodając, że premier ratuje im „d…pę”.
Źródło: onet.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment