Wzrost zachorowań podobny do kwietniowego. Obowiązywały wtedy najostrzejsze ograniczenia

Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 584 nowych osobach zarażonych koronawirusem w Polsce. Od kilku dni obserwujemy wzrost zachorowań porównywalny do tego z kwietnia. Wtedy też obowiązywały najostrzejsze ograniczenia. Jeszcze w tym samym miesiącu nastąpiło odmrażanie gospodarki i znoszenie restrykcji.

Na koronawirusa zmarło dziś kolejne dziewięć kolejnych osób. 584 nowych zakażonych to największy dobowy przyrost zakażeń COVID-19 od 8 czerwca, gdy odnotowano w kraju 599 nowych przypadków.

Gdy 9 kwietnia liczba zakażonych koronawirusem w Polsce przekroczyła 5 tys. osób., rząd utrzymał wszystkie obowiązujące do tej pory ograniczenia związane z koronawirusem i dołożył jedno nowe: obowiązek zasłaniania twarzy w przestrzeniach publicznych. Egzaminy maturalne i ósmoklasistów zostały przełożone. W mszach świętych wciąż mogło uczestniczyć tylko pięcioro wiernych.

Tydzień później w życie wszedł obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych, a 19 kwietnia poinformowano o 545 nowych zakażeniach w Polsce i 13 zgonach. Tym samym pobito smutny rekord w dziennej liczbie zachorowań. Co ciekawe, dzień później w Polsce nieco zmniejszono obostrzenia związane z koronawirusem. Ponownie można było odwiedzać lasy oraz parki. Do sklepów mogło wejść jednocześnie więcej osób.

Koronawirus w Polsce. Co pokazują dane?

Ostatnie dni pokazują, że obecny wzrost zachorowań jest bardzo podobny do tego z kwietnia, kiedy obowiązywały najostrzejsze obostrzenia. Zakażenia z ostatnich dni są bardzo podobne do tych z połowy kwietnia. Natomiast średnia jest podobna do tej z końca kwietnia, gdy obostrzenia był powoli luzowane.

Źródło: onet.pl